Dobra wiadomość, mini-ista iPhone'a! W końcu mamy ostateczny dowód, że małe telefony nadal są świetnym rynkiem i Apple powinien przywrócić najlepszy iPhone evah.
Donosi o tym Nikkei „Używane iPhone'y 12 i 13 mini są popularne w Japonii, ponieważ ekrany Apple stają się coraz większe”
Według Nikkei japońscy konsumenci, którzy preferują mniejsze telefony, chętnie je kupują iPhone mini u sprzedawców internetowych, ponieważ Apple brutalnie zaprzestał sprzedaży tego drobnego urządzenia (innego niż remonty). Minis są w Japonii tak popularne, że:
Sprzedaż obu modeli podwoiła się wolumenowo w stosunku do poprzedniego tygodnia [po premierze iPhone’a 15].
To dość kolosalny wzrost, a jako założyciel małego fanklubu iPhone’a (i prezes… i skarbnik… i dozorca… i…), nikt nie chciałby wierzyć, że jest to w 100% prawda niż Makalopa.
Trudno jest utrzymać iPhone'a 13 mini w śmiertelnym uścisku, gdy masz kopyta, ale uwierz Macalope'owi, gdy mówi, że znalazł sposób, aby to zadziałało. Mimo to zagłębimy się w to trochę.
Napalony po raz pierwszy zobaczył to w raporcie kawałek autorstwa 9to5Mac, który był zapisem artykuł „The Korea Herald”, będący streszczeniem utworu Nikkei. Teraz jesteś tutaj i czytasz przemyślenia Macalope na ten temat. I tak internet krąży w kółko, aż wszyscy poczujemy się nieswojo i po wyjściu z przejazdu wyrzucimy się do kosza na śmieci.
Żartuję. Ta przejażdżka nigdy się nie kończy.
IDG
Na początek przypomnijmy, że Nikkei to strój, który w 2017 roku forsował ten pomysł iPhone X okazał się klapą. To była niezła przejażdżka po starym internetowym wirowaniu i wydawała się bezpodstawna. Oczywiście Nikkei to duża organizacja informacyjna. Zgłasza wiele rzeczy. Prawie wszystkie z nich są prawdopodobnie prawdziwe! Więc miej to na uwadze i być może, gdy będziemy czytać dalej, spójrzmy na Nikkei podejrzliwie, żeby dać im znać, że pamiętamy.
Kiedy przeczytasz ten artykuł, przekonasz się, że „podwojony” punkt danych, który uruchomił, cóż, nie tysiąc artykułów, ale kilka, pochodzi z jednego miejsca.
W tygodniu po premierze iPhone’a 15 we wrześniu br. Wraz z premierą 22 grudnia konsumenci kupili telefony iPhone 12 mini i 13 mini o przekątnej 5,4 cala (13,7 cm) w sklepie internetowym prowadzonym przez Belong, część grupy Itochu.
Ach, stary komunikat prasowy od internetowego sprzedawcy używanych smartfonów. Gdyby Macalope za każdym razem, gdy to widział, dostawał belę lucerny, byłby wypchany. Co nie jest żartem. Kuzyn Macalope był wypchany. To było tragiczne.
„Używane smartfony są obecnie główną opcją dla osób poszukujących serii iPhone mini” – powiedział Masatoshi Ohno, szef działu konsumenckiego Belong.
„Wszyscy mądrzy ludzie robią u nas zakupy. Te liczby nie kłamią.” Do zobaczenia, Masa, kochanie. Widzimy Cię.
The Macalope nie wierzy, że ci sprzedawcy detaliczni wymyślają te dane, ale z pewnością zapisują je w komunikatach prasowych, aby ich nazwiska znalazły się w wiadomościach i, kurczę, czy to działa. Ostatecznie jest to jednak jeden wynik uzyskany od jednego sprzedawcy. Nie jest to, niestety dla fanów iPhone'a mini, takich jak ta mityczna bestia, ostateczny dowód ogólnego trendu.
Czy japońscy konsumenci wolą mniejsze telefony? Prawdopodobnie? Japonia od dawna fascynowała się miniaturyzacją, ale sąsiednie rynki, takie jak Korea i Chiny, preferowały większe telefony. Czy to prawdopodobne, że po zapoznaniu się z ofertą iPhone'a 15 spora liczba japońskich konsumentów westchnęła? mocno z powodu braku subgigantycznego telefonu i zalogowałem się do spragnionego sklepu internetowego, aby kupić iPhone'a minis? Tak, to ślady.
Pomimo mniejszego niż oczekiwano statystycznego wpływu tej sytuacji, gdyby Macalope miał numer faksu Tima Cooka, i tak wydrukowałby ten artykuł Nikkei i wysłał mu go. Wszystko, aby Apple znów zaczął produkować małe telefony.