W ostatnich Apple raport finansowy, odkryliśmy, że jego smartwatch dobrze radzi sobie z przyciąganiem nowych graczy, którzy stanowili dwie trzecie kupujących w ostatnim kwartale. Mniej jasne jest, jak atrakcyjne jest to urządzenie dla aktualizujących, szczególnie w następstwie serii ostrożnych aktualizacji: zeszłorocznej Apple Watch Series 8 prawie nie różnił się od poprzedniego modelu i nadchodzącego Seria 9 spodziewa się podobnej historii.
Jednak po 2023 roku ten wzorzec może się wkrótce zmienić. Według Bloomberga, analityka przecieków, Marka Gurmana, piszącego w swoim najnowszym wydaniu Biuletyn włączania, Cupertino ma w zanadrzu znacznie bardziej doniosłą premierę Apple Watch.
Dziesiąta generacja urządzenia, które Gurman określa jako Watch X i opisuje jako „rozbryzgującą aktualizację” i „największą jeszcze remont”, ma otrzymać szereg istotnych ulepszeń, które producent normalnie wprowadziłby w ciągu dwóch lub trzech lat odświeża. Wśród zmian, które według niego mogą pojawić się w urządzeniu:
- Nowy mechanizm blokujący taśmą magnetyczną.
- Cieńsza obudowa.
- Nowy wyświetlacz microLED zapewniający lepszą przejrzystość i wierność kolorów.
- Większy akumulator.
- The od dawna plotkowano ciśnieniomierz.
Główna niepewność w raporcie Gurmana dotyczy czasu. Wiąże tę przełomową premierę z 10-leciem zegarka Apple Watch, ale zwolennicy firmy od razu zauważą, że oryginalny model pojawił się w 2015 roku. Podstawowa matematyka mówi nam, że jeśli wprowadzasz jeden produkt rocznie (co Apple zrobił ze swoim smartwatchem, jeśli zignorujesz dodatkowe modele, takie jak Serie 0 i SE, które znajdują się poza normalnym systemem numeracji), dziesiąty taki model pojawi się w dziewiątą rocznicę pierwowzoru, a nie 10.
Na ile to jest warte, Apple miał odwrotny problem z iPhonem. IPhone X pojawił się w 2017 roku, 10 lat po debiucie oryginalnego modelu, ale musiał przeskoczyć modele ósmej i dziewiątej generacji, aby się tam dostać.
Gurman rozwiązuje ten problem, oferując dwa potencjalne obejścia: albo Apple wydłuża cykl odświeżania oglądać, jak to miało miejsce w przypadku iPada (chociaż przyznaje, że jest to mało prawdopodobne) lub przywiązuje rocznicę do oryginału ogłoszenie zegarka Apple Watch, które miało miejsce w 2014 roku, a nie do jego rzeczywistej komercyjnej premiery.
Za każdym razem, gdy wyląduje, Watch X wydaje się być, podobnie jak iPhone X, premierą, której nie można przegapić. Zakładając, że źródła Gurmana mają rację – w żadnym wypadku nie jest to pewne, szczególnie tak daleko od planowana premiera – Apple musi być wściekły, że wiadomości wyciekły przed ogłoszeniem serii 9 (obok the iPhone'a 15) w następnym miesiącu. To, co już miało być cichą premierą, teraz będzie miało jeszcze trudniejsze zadanie przekonania klientów do otwarcia portfeli.