Biznes Apple prosperował tak dobrze przez tak długi czas, że obserwowanie, jak firma osiąga wyniki finansowe, które nie ustanawiają rekordów wszechczasów, było trochę niezwykłe. Jednak ogromny skok wzrostu Apple w 2022 r. okazał się zbyt wysoką poprzeczką, aby firma mogła przeskoczyć w 2023 r. wyniki fiskalne III kw ponownie spadły – ale spadły z ogromną gwiazdką. Kiedy zarobisz prawie 20 miliardów dolarów zysku w ciągu trzech miesięcy, ile może spaść Twój kwartał Naprawdę Być?
Wymówki
Z czystego punktu widzenia przychodów kwartał Apple spadł o 1 procent w porównaniu z tym samym kwartałem rok temu. Ale jak szybko zauważyli kierownictwo Apple w czwartek, liczba ta jest nie tylko niższa niż w przypadku Apple lub Oczekiwano konsensusu z Wall Street, ale był to spadek w całości związany z niekorzystnym kursem walutowym warunki. Apple powiedział, że w stałej walucie na każdym lokalnym rynku firma faktycznie rosła, ale straciła cztery procent swojego wzrostu w walutach obcych.
Pomijając kaprysy silnego dolara i słabszych walut w innych krajach, Apple miał także inny podmiot, którego można winić za swoje nieco słabe wyniki: sam kalendarz. Kiedy śledzisz zmiany z roku na rok, czasami trafiasz na moją ulubioną frazeologię finansową, „trudne porównanie”.
Trudnym porównaniem w tym kwartale był iPad, który… tak naprawdę nie miał w tym kwartale nic nowego. Ale rok temu nowy iPad Air właśnie się pojawił i nadal sprzedawał się całkiem nieźle. Według Apple to wystarczy, aby 20-procentowy spadek przychodów z iPada wyglądał gorzej niż jest.
Odlewnia
Żadna z tych wymówek nie jest dokładnie słabym sosem. Apple to odnosząca sukcesy, dochodowa firma, która wciąż jedzie dość wysoko. Ale należy również zauważyć, że niezależnie od tego, czy jest to trudne do porównania, czy nie, sprzedaż iPada w tym kwartale była najgorsza od ponad trzech lat. Mimo to kilka kwartałów temu był to najlepszy kwartał na iPada wszechczasów, więc jeśli przestaniesz skupiać się na rok do roku liczb i zamiast tego spojrzeć na średnią ruchomą sprzedaży iPada z czterech kwartałów, jest ona tak wysoka, jak nigdy dotąd.
Toczący się w zyskach
Masz wrażenie, że dyrektorzy Apple woleliby raczej krzyczeć o ustanawianiu rekordów przychodów wszechczasów i pokazuje wzrost we wszystkich kategoriach produktów, ponieważ są to łatwe liczby dla każdego zrozumieć. Ale kiedy ich tam nie ma, dyrektorzy kopią głęboko i znajdują różne liczby, aby pokazać, że wszystko nadal idzie świetnie.
Zacznijmy od zysku od Zasady przejmowania Ferengi powiedz mi, że o to w tym wszystkim chodzi. Marża brutto Apple wyniosła prawie 45 procent, co jest rekordem trzeciego kwartału i jedną z najwyższych marż, jakie Apple kiedykolwiek wykazało. Jest to prawdopodobnie w dużej mierze spowodowane tym, że usługi, wyjątkowo wysokomarżowa część działalności Apple, podskoczyły do poziomu 26 procent całkowitych przychodów Apple. (To był kolejny rekordowy kwartał dla usług, kategorii, która wydaje się całkowicie odporna na grawitację. Po prostu idzie w górę.)
Ale to nie tylko usługi. Apple również spędził kilka ostatnich kwartałów na cięciu kosztów lub, jak ujął to dyrektor finansowy Apple, Luca Maestri, przyjęcie „przemyślanego podejścia do zarządzania naszymi wydatkami”. W rezultacie przychody spadły o 1 procent, zysk wzrosła o ponad 2 proc. Apple stał się trochę szczuplejszy, relatywnie mówiąc, i te pieniądze spadły prosto do dolnej linii.
Abonamenty i urządzenia
Firma Apple ogłosiła, że w trzecim kwartale przekroczyła ważny kamień milowy: osiągnęła poziom miliard płatne abonamenty. To ładna, okrągła liczba, ale warto ją odnotować – i założę się, że zrobił to Maestri – trzy lata temu Apple miał połowę tej liczby, a całkowita liczba płatnych subskrypcji wzrosła w ostatnim czasie o 15 procent rok.
Kto kupuje te wszystkie subskrypcje? Dlaczego zainstalowana baza oczywiście łączna liczba aktualnie używanych urządzeń Apple. Apple twierdzi, że liczba ta wynosi obecnie dwa miliardy i nadal rośnie, ponieważ duża część sprzedaży firmy skierowana jest do użytkowników, którzy nie znają produktu. Na przykład prawie połowa kupujących Maca, ponad połowa kupujących iPada i dwie trzecie kupujących Apple Watch kupiła to urządzenie po raz pierwszy.
To wszystko robi wrażenie, ale postać Apple Watch wyskakuje. W końcu Apple Watch wymaga iPhone'a, co oznacza, że kupujący to ludzie, którzy już posiadali jeden produkt Apple - i zdecydowali się kupić inny. Jak to ujął Maestri: „Oznacza to, że coraz więcej klientów posiada więcej niż tylko iPhone”.
Brzmi prosto, ale wysyła wiadomość, że Apple wciąż ma dużo miejsca na rozwój, sprzedając użytkownikom iPhone'a inne produkty Apple.
Jabłko
Więcej szczęścia następnym razem
Wygląda na to, że Apple nie podaje już tradycyjnych wskazówek na następny kwartał finansowy, ale firma ostrzegła, że czeka nas kolejny kwartał, taki jak ten. Po części wynika to z kolejnego „trudnego porównania”, ponieważ zarówno Mac, jak i iPad odnotują dwucyfrowe spadki przychodów w porównaniu z poprzednim kwartałem.
A więc przed nami kolejny kwartał zastoju. Ale za tym przyjdzie kwartał świąteczny pełen sprzedaży nowych iPhone'ów, co zwykle jest lekarstwem na dolegliwości Apple'a. I jeszcze jedno: wszystkie te kwartały rozczarowującego wzrostu przychodów po prostu obniżają poprzeczkę na przyszły rok. Rok 2022 może być trudny do porównania, ale rok 2023 z pewnością taki nie będzie.