Datowanie wsteczne opcji na akcje: Co musisz wiedzieć

Z Biurem Prokuratora Stanów Zjednoczonych dla Północnego Dystryktu Kalifornii potwierdzającym, że tak badanie antydatowania opcji na akcje przez Apple, jasne jest, że problem nie zniknie w najbliższym czasie. Dla użytkowników komputerów Mac, którzy czują się bardziej komfortowo z chipami krzemowymi niż z przepisami dotyczącymi papierów wartościowych, może nie być jasne, o co tutaj chodzi. Mając to na uwadze, oto przegląd datowania wstecznego i sytuacji, w których jest to sprzeczne z organami regulacyjnymi.

Co to jest datowanie wsteczne i jak to działa?

Praktyka obejmuje opcje na akcje. Firma obiecuje pracownikowi prawo do zakupu akcji po określonej cenie, zwanej ceną wykonania. Cena wykonania jest zazwyczaj powiązana z wartością akcji w określonym dniu — na przykład w dniu zatrudnienia pracownika.

Zwykle wraz ze wzrostem wartości akcji spółki rosną wszelkie wydawane opcje. Załóżmy, że pracownik otrzymuje opcję na akcje z ceną wykonania 10 USD. Ta opcja jest obecnie nic nie warta. Jeśli pracownik jest w stanie skorzystać z tej opcji, zanim akcje osiągną cenę 15 USD, opcja tego pracownika jest teraz warta 5 USD.

Jeśli jednak pierwotna opcja na akcje pracownika była datowana wstecz na okres, w którym akcje jego firmy były sprzedawane po 8 USD, do czasu, gdy pracownik skorzysta z opcji, ta opcja jest teraz warta 7 USD. Jeśli ta różnica wydaje się niewielka, wyobraź sobie, że pomnożysz ją przez tysiące — a nawet miliony — opcji.

Czy to nielegalne?

Nie — w rzeczywistości firmy często robią to, aby zwabić największe talenty. „Data wsteczna jest całkowicie legalna, jeśli ujawnisz, że została wykonana” — powiedział Phil Dina, ekspert ds. zgodności BusinessEdge Solutions. „Inwestorzy mają prawo znać wszystkie dane finansowe spółki”.

Datowanie wsteczne staje się problemem, gdy firmy nie informują akcjonariuszy i organów regulacyjnych, że ma to miejsce. Powód: opcje są uważane za część wynagrodzenia, a jeśli firma nie informuje dokładnie, w jaki sposób wynagradza swoich pracowników, nie daje inwestorom pełnego obrazu finansowego. Na najbardziej podstawowym poziomie, mówi Dina, niewłaściwe datowanie opcji na akcje to sposób, w jaki firmy mogą zawyżać swoje aktywa i zaniżać swoje wydatki.

Czy Apple jest jedyną firmą objętą dochodzeniem?

Ledwie. Według Patricka Taylora, dyrektora generalnego firmy Oversight Systems, producenta oprogramowania monitorującego opcje, w ciągu ostatniego roku pod kontrolą znalazło się co najmniej 120 spółek publicznych. Firmy te obejmują Applied Micro Circuits, Electronic Arts, Foundry Networks, Intuit McAfee i inną firmę Steve'a Jobsa, Pixar.

Skąd nagły wzrost liczby datowanych wstecznie sond?

Ze względu na zmiany w prawie. Po pierwsze, amerykański kodeks podatkowy ogranicza zdolność firmy do odliczania części pensji kadry kierowniczej, gdy przekroczy ona 1 milion dolarów rocznie. Następnie wynagradzanie pracowników opcjami było sposobem na zaoszczędzenie na podatkach zarówno dla firmy, jak i dla niej pracowników, ponieważ wpływy z realizacji opcji na akcje kwalifikują się tylko do 15-procentowego zysku kapitałowego wysokość podatku. W związku z tym firmy miały zdrową motywację do ładowania pakietów kompensacyjnych opcjami na akcje.

Po drugie, ustawa Sarbanes-Oxley z 2002 r. wymagała od firm zgłaszania przyznanych opcji na akcje w ciągu dwóch dni. Uniwersytet Michigan stwierdził, że prawie jedna czwarta opcji na akcje była nadal zgłaszana z opóźnieniem, często z korzyścią finansową dla beneficjenta opcji.

Wreszcie rząd Stanów Zjednoczonych zaczął wymagać od firm zgłaszania opcji na akcje jako wydatku za każdym razem, gdy opcje były przyznawane lub wykonywane od roku podatkowego 2006.

W rezultacie nowe wydatki mogą mieć wpływ na dochody netto firm. Na przykład Intel odnotował 7,5 miliarda dolarów zysku w 2004 roku, ale gdyby firma musiała uwzględnić kosztem opcji, które zostały przyznane lub wykonane, jego zyski spadłyby do 1,3 USD miliard.

A więc: rząd USA daje firmom powód, by faworyzować opcje na akcje jako rekompensatę. Ale teraz zawęziło okno do zgłaszania tej rekompensaty i teraz wymaga jej rozliczenia w sposób, który może sprawić, że firmy będą wyglądać, jakby ich zarobki się skurczyły.

Co zrobił Apple?

Większość tego, co wiemy do tej pory, pochodzi bezpośrednio z ujawnień firmy. W czerwcu 2006 roku Apple ogłosiło, że an wewnętrzna sonda wykryła pewne nieprawidłowości w przyznawaniu niektórych opcji wydany w latach 1997-2001. Wśród tych nieprawidłowości jest dotacja dla prezesa Jobsa.

Kiedy Apple ogłosiło to, wydało również oświadczenie Steve'a Jobsa, które brzmiało częściowo: „Proaktywnie i przejrzyście ujawniamy SEC to, co odkryliśmy. Skupiamy się na jak najszybszym rozwiązaniu tych problemów”.

Cztery miesiące później Apple powiedział, że miał specjalny komitet stwierdziła nieprawidłowości w 15 dotacjach udzielonych w latach 1999-2002 —6 procent wszystkich dotacji wydanych w tym okresie. Fred Anderson, który był dyrektorem finansowym Apple w latach 1996-2004, zrezygnował z zasiadania w radzie dyrektorów firmy. W oświadczeniu Apple powiedział, że nie znalazł żadnego niewłaściwego postępowania ze strony swojego obecnego zespołu kierowniczego wyższego szczebla, ale wyraził „poważne obawy” dotyczące działań dwóch nienazwanych byłych starszych dyrektorów. Co ważniejsze z punktu widzenia opinii publicznej, wewnętrzne dochodzenie wykazało, że Jobs był świadomy tego, że jest to korzystne wybrano daty dotacji, ale nie otrzymała ani nie skorzystała z tych dotacji i była „nieświadoma” rozliczeń implikacje.

Pod koniec grudnia Apple ujawnił więcej wiadomości związanych z datowaniem wstecznym, ponownie rozliczając obecnych dyrektorów i pobierając opłatę w wysokości 84 milionów dolarów od swoich przekształconych zysków.

Dlaczego więc Apple wciąż znajduje się pod kontrolą federalną?

Odpowiedź może być w dziennik "Wall Street raport z początku tego miesiąca. Według Dziennik, organy nadzoru rozważają przyznanie Steve'owi Jobsowi 7,5 miliona opcji z fałszywą datą. Dotacja została pierwotnie zatwierdzona w sierpniu 2001 r., chociaż zarząd Apple zatwierdził ją dopiero w grudniu tego roku, kiedy akcje firmy były o 3 dolary wyższe niż w sierpniu. Co bardziej niepokojące, Apple pomylił datę zatwierdzenia dotacji, łącząc ją z posiedzeniem zarządu w październiku 2001 r., które nigdy się nie odbyło.

Co dalej z Apple?

To, co pomoże lub zaszkodzi każdej firmie uwikłanej w sondę wsteczną, to to, jak jej działania wyglądają dla rządu i akcjonariuszy.

„Czy (datowanie wsteczne) było zamierzone, czy ups?”, Powiedziała Dina. „To robi dużą różnicę z perspektywy regulacyjnej i publicznej. Jeśli opinia publiczna poczuje, że została wykorzystana, przyspieszy to w pośpiechu. To naprawdę zależy od tego, jak postrzegane jest (niewłaściwe datowanie wsteczne) — czy zostało to zrobione złośliwie i czy zrobiono coś, aby to ukryć?”

Opinia publiczna zwykle siada i zauważa niewłaściwe datowanie wsteczne, gdy zaczyna rozumieć finansowy wpływ tej praktyki, dodała Dina. „Jan Q. Opinia publiczna nie rozumie, jakie są pieniądze – to tylko liczba. Jeśli może sprowadzisz to do tego, co to oznacza dla ceny akcji - ile być może akcje byłyby warte więcej lub ile straciły na wartości twoje gospodarstwa [od czasu sondy] - wtedy ktoś robi magię obliczenie. Musisz poczekać, aż stanie się to realne dla ludzi, którzy tracą pieniądze”.

W każdym razie jeden czynnik może pomóc firmie Apple w opinii publicznej: jej twierdzenie, że Steve Jobs nie był świadomy konsekwencji prawnych w procesach datowania wstecznego firmy.

Apple podkreśla dystans Jobsa do nieprawidłowości związanych z datowaniem wstecz, odkąd po raz pierwszy przyznał się do nich w czerwcu ubiegłego roku. W oświadczeniach wydanych w czerwcu, październiku i grudniu podkreślano, że Jobs nie odniósł osobistych korzyści z opcji z niewłaściwą datą wsteczną.

„Sytuacja Jobsa byłaby znacznie gorsza, gdyby wykazano, że wiedział o datowaniu wstecznym i tym podobnych osobiście skorzystał na dacie wstecznej opcji”, Robert Brighton, prawnik ds. ładu korporacyjnego powiedział.

Z dokumentów SEC wynika, że ​​w 2003 roku Jobs wymienił dwie opcje na 5 milionów akcji o ograniczonej wartości około 75 milionów dolarów. Akcje zostały podzielone, aw marcu Jobs mógł skorzystać ze swoich 10-milionowych opcji. Sprzedał połowę za 295,7 miliona dolarów.

Jednak rzecznik Apple Steve Dowling powiedział the Washington Post że Jobs nie skorzystał bezpośrednio z tych opcji, ponieważ zabroniono mu sprzedaży akcji przez kolejne trzy lata. To, czy ten argument utrzyma się pod kontrolą organów regulacyjnych i opinii publicznej, dopiero się okaże.

Paul Hodgson, ekspert od wynagrodzeń w The Corporate Library, jest sceptyczny. „Twierdzenie, że (Jobs) nie skorzystał z opcji z datą wsteczną, ponieważ je zrzekł, jest nieprawdziwe – niezależnie od tego, czy wiedział, że były to z datą wsteczną lub nie – ponieważ oddał je za ich równowartość w ograniczonych akcjach, które nadal posiada”, Hodgson powiedział. „Ponadto, gdyby wiedział, że opcje innych były datowane wstecz, czy nie mógł podejrzewać, że jego były?”

Drugi czynnik pomagający Apple: umieścił problematyczne praktyki datowania wstecznego jako problem z przeszłości. Chociaż Apple nie powiązał wyraźnie nazwisk zmarłych dyrektorów ze sfałszowanymi zapisami z posiedzeń zarządu, które obecnie są przedmiotem regulacji kontroli, firma powołała się na „poważne obawy” dotyczące działań byłych pracowników w październiku w oświadczeniu o trwającym dochodzeniu w sprawie datowanie wsteczne.

Położenie nacisku na działania odchodzących menedżerów pomaga teraz firmie. „W sensie praktycznym pomaga Apple usunąć to, co według nich było źródłem problemu, aby mogli przejść dalej” – powiedział Brighton.

Niemniej jednak Apple stoi w obliczu czegoś więcej niż tylko federalnego śledztwa w sprawie jego praktyk antydatowania. Grupa akcjonariuszy jest pozwać firmę, twierdząc, że niewłaściwe datowanie wstecz zaszkodziło finansowo Apple.

[ Lisa Schmeiser jest pisarką, której prace ukazały się m.in Macworld I Investors Business Daily. ]

  • Jul 30, 2023
  • 96
  • 0