Analitycy: późne aplikacje uniwersalne nie zatrzymają zmiany Intela

Gdy w tym tygodniu pojawiły się laptopy MacBook Pro, użytkownicy pierwszych przenośnych komputerów Mac z procesorami Intela zaczęli po raz pierwszy uruchamiać swoje nowe maszyny. Co oni nie udało nam się jednak znaleźć wersje niektórych dość znanych profesjonalnych aplikacji, które działają natywnie na chipie Intel Core Duo MacBooka. Zgodnie z publicznymi wypowiedziami twórców oprogramowania, takich jak Adobe i Microsoft, nie powinni oni oczekiwać, że w najbliższym czasie pojawią się uniwersalne wersje binarne tych programów.

Ale jeśli brak uniwersalnych wersji programów marquee, takich jak Adobe Photoshop i Microsoft Office jako pierwszy oparty na Intelu systemy pro trafią na półki sklepowe, budzą niepokój wśród programistów lub w Apple, kierownictwo Apple zachowuje swoje zmartwienia sobie. A analitycy techniczni śledzący przejście rynku komputerów Mac na procesory dostarczane przez Intela twierdzą, że Apple i jego programiści mają prawo być obojętni.

„Nie sądzę, abyśmy w tym roku doczekali się całkowitej zmiany w tym sensie, że PowerPC zostanie wycofany” — powiedział Michael Gartenberg, wiceprezes i dyrektor ds. badań w JupiterResearch. „Dopóki profesjonalne aplikacje nie będą dostępne, prawdopodobnie Apple będzie udostępniać kilka [modeli] komputerów Power Mac, aby profesjonaliści z wyższej półki mogli nadal kupować maszyny”.

Aby być uczciwym, MacBook Pro jest dostarczany z wieloma uniwersalnymi wersjami aplikacji, które są już dostępne — około 900, według Apple internetowy przewodnik po produktach. Liczba ta obejmuje szereg głośnych aplikacji skierowanych do zaawansowanych użytkowników, w tym Mathematica firmy Wolfram Research oraz wersje beta programu QuarkXPress 7 i Adobe Aplikacja Lightroom do obróbki zdjęć.

Ale żadna z aplikacji tworzących Adobe Creative Suite lub Microsoft Office nie jest włączona lista oprogramowania uniwersalnego. Obaj giganci oprogramowania ogłosili swoje poparcie dla przejścia Apple na procesory Intela — dyrektor generalny Adobe, Bruce Chizen, pojawił się na scenie ze Stevem Jobsem podczas Przemówienie na Światowej Konferencji Deweloperów ogłaszając zmianę i Microsoft zobowiązał się do dostarczenia uniwersalnej wersji pakietu Office na styczniowym Macworld Expo.

Wsparcie nadchodzi… ale kiedy?

Zobowiązanie do obsługi komputerów Mac z procesorami Intel i dostarczanie oprogramowania, które działa natywnie na tych maszynach, to jednak dwie różne rzeczy. Firma Microsoft nie podała ram czasowych, w których można spodziewać się uniwersalnej wersji pakietu Office. Zazwyczaj firma wydaje dużą aktualizację pakietu Office co kilka lat — pakiet Office 2004 pojawił się w połowie 2004 r. — ale firma zasugerowała, że ​​na ten harmonogram może mieć wpływ zmiana firmy Intel.

Ze swojej strony Adobe mówi nie planuje wydawać drobnych aktualizacji, które jedynie dodają obsługę Intela do aktualnych wersji istniejących aplikacji. Raczej Creative Suite 2, pakiet Studio 8 odziedziczony po Macromedia i właśnie wydany After Effects 7.0 nie stałyby się natywne dla Intela, aż do następnej dużej aktualizacji. Adobe ma historię wydawania głównych aktualizacji co 18 do 24 miesięcy. Wraz z dostawą pakietu Creative Suite 2 pod koniec kwietnia 2005 r. oznacza to, że natywne wersje aplikacji firmy Intel, takich jak Photoshop i InDesign, mogą pojawić się dopiero najwcześniej jesienią tego roku — a być może dopiero w 2007 r., długo po tym, jak ostatnia linia sprzętu Apple ma zostać przełączona na dostarczaną przez Intela procesory.

Adobe odmówił komentarza do tego artykułu, podobnie jak Apple.

Gra liczbowa

Posiadanie aplikacji, które działają natywnie na komputerach Mac z procesorami Intel, to nie tylko kwestia semantyki — dotyczy to sedna działania tych nowych maszyn. Podczas gdy programy, które działają natywnie na procesorach Intela, prawdopodobnie przewyższają ich odpowiedniki z PowerPC, aplikacje działające w technologii emulacji Rosetta firmy Apple nie radzą sobie tak dobrze. Rosetta umożliwia uruchamianie tych aplikacji na komputerach z procesorami Intela, ale zwykle z prędkościami zauważalnie wolniejszymi niż w systemie PowerPC.

Rozważ Macworld Lab testy iMaca Core Duo. Komputer iMac Core Duo 2,0 GHz ukończył test pakietu Photoshop — zestawu 14 skryptów napisanych przy użyciu pliku o wielkości 50 MB — w 2 minuty i 50 sekund. iMac G5 2,1 GHz wykonał ten sam zestaw w 1 minutę i 16 sekund — mniej niż połowę czasu. Test przewijania programu Microsoft Word obejmujący 500-stronicowy dokument dał podobne wyniki — iMac Core Duo ukończył go w 1 minutę i 58 sekund, a iMac G5 w 57 sekund. Testy MacBooka Pro dał podobne wyniki — nowy laptop pokonał PowerBooka G4 podczas uruchamiania aplikacji Universal, ale wypadł lepiej w teście pakietu Photoshop.

Jeśli wyniki te są niepokojące dla użytkowników komputerów Mac z zaawansowanymi potrzebami, nie wydają się one niepokoić analityków branży technologicznej. Powód: wyniki iMaca pochodzą z maszyny przyjaznej dla konsumenta, co, jak zauważają analitycy, nie jest zwykle wywoływane do wykonywania zadań intensywnie korzystających z procesora, wymaganych przez aplikację, taką jak Photoshop. „Jednym z powodów, dla których jako pierwszy celowaliśmy w iMaca, jest to, że jest to linia, na którą aplikacje profesjonalne będą miały najmniejszy wpływ” — mówi Gartenberg z JupiterResearch.

Analitycy twierdzą, że nawet w przypadku profesjonalnych aplikacji, z których korzystają konsumenci — powiedzmy Microsoft Office — wyniki przy użyciu Rosetty nie są aż tak zniechęcające. „Niewielu użytkowników pakietu Microsoft Office wymaga tak dużej mocy, więc bieganie w [Rosetta] nie byłoby dla nich przeszkodą ich” — powiedział Ross Rubin, dyrektor ds. analiz branżowych w dziale śledzenia technologii firmy badawczej NPD Grupa.

Analitycy twierdzą, że brak uniwersalnej wersji Photoshopa stanowi większe wyzwanie dla Apple - ale nawet to zależy od tego, o jakim systemie mówisz.

„Większość profesjonalistów Photoshopa nie będzie używać komputerów iMac, a dla zwykłych użytkowników podejrzewam, że obecna wydajność będzie OK. Niezbyt dobrze, ale OK” – powiedział Gartenberg. „Interesujące jest to, jaka będzie wydajność MacBooka [Pro] dla tych aplikacji w porównaniu z [PowerBook] G4, które zastępują. Jest publiczność, która nie będzie zadowolona, ​​jeśli będą działać wolniej niż G4”.

PowerPC nadal dostępny

Nawet wtedy opóźnienie w pojawieniu się uniwersalnych wersji znanych programów może nie zaszkodzić Apple dolnej linii, twierdzą analitycy, ponieważ systemy oparte na PowerPC pozostają realną alternatywą dla kupowania procesorów Intel maszyna. Rzeczywiście, nawet po pojawieniu się MacBooka Pro, 12-calowe i 17-calowe PowerBooki G4 są nadal dostępne od Sklep internetowy Apple. (sprzedaż tzw 15-calowego PowerBooka G4 zostały przerwane na początku tego tygodnia).

Gartenberg uważa, że ​​profesjonalni użytkownicy prawdopodobnie będą kupować komputery Mac w taki sam sposób, jak zawsze — zgodnie ze swoimi potrzebami. Jednak zamiast kupować jeden z nowych komputerów Mac z procesorem Intel, wybiorą maszynę opartą na PowerPC, aby uzyskać wydajność, której potrzebują.

„Ludzie zwykle kupują zgodnie z potrzebami” – dodał Gartenberg. „Jeśli kupujesz jedną z tych maszyn [PowerPC], to nie jest tak, że jest przestarzała. Jeśli kupiłeś dzisiaj Power Maca, prawdopodobnie nie będzie on przestarzały przez cały okres eksploatacji tego komputera. Zanim ta maszyna osiągnie kres swojej użyteczności, będziesz gotowy, aby przejść do czegoś innego.

Rubin z NPD zgadza się. „Dostępne obecnie systemy PowerPC mają jeszcze co najmniej dwa lata życia” — powiedział. „Apple będzie wspierać te maszyny w następnej wersji swojego systemu operacyjnego, więc jeśli kupisz maszynę PowerPC, to nadal dobra inwestycja”.

Apple znajduje się w trudnym okresie na tym etapie transformacji Intela. Podczas gdy dwie z jego ofert są teraz wyposażone w procesory Intela, reszta nadal opiera się na układach PowerPC. Zmusza to Apple do rozważenia wielu czynników, jak mówi prezes EndPoint Technologies, Roger Kay, jak utrzymać popyt na konfiguracje PowerPC do wyczerpania zapasów; kiedy wprowadzić zamienniki oparte na procesorach Intel do linii produktów; i jak powstrzymać klientów przed wstrzymywaniem się z aktualizacjami.

„Zawsze istnieje problem z produktem, który obecnie posiadasz, kiedy wystawiasz rynek na przyszły produkt” – powiedział Kay. „Kiedy klienci komercyjni dowiadują się, że w przyszłości może być coś lepszego, mogą opóźnić zakup teraz, zwłaszcza jeśli mają pewną elastyczność”.

Sztuczka, mówi Gartenberg, polega na tym, że Apple musi upewnić się, że jego profesjonalni użytkownicy mają komputer, do którego mogą się zwrócić podczas przejścia, aby uniknąć wszelkiego rodzaju spadków sprzedaży.

A jeśli okaże się to niewielkim pocieszeniem dla użytkowników komputerów Mac, którzy martwią się dostępnością uniwersalnych wersji profesjonalnych aplikacji, zastanów się, kiedy ostatnio platforma Mac przeszła podobną zmianę. Pierwsze natywne wersje Office i Photoshop dla systemu OS X pojawiły się odpowiednio dopiero w listopadzie 2001 i wiosną 2002 — tak długo po pierwszym debiucie systemu Mac OS X w marcu 2001 r. firma Apple wydała znaczącą aktualizację systemu operacyjnego w formacie okres przejściowy. Jakiekolwiek obawy, jakie wtedy istniały, dotyczące tego, jak brak natywnych wersji OS X profesjonalnych aplikacji może wpłynąć na Apple, już dawno zniknęły.

  • Jul 30, 2023
  • 94
  • 0