Biblioteki zwracają się ku iPodom i iTunes

Kiedy myślisz o bibliotece muzycznej iTunes lub iPoda, prawdopodobnie myślisz o folderze przechowywanym gdzieś na dysku twardym, pełnym plików muzycznych, wideo i podcastów. Ale iTunes i iPody zaczynają pojawiać się również w tradycyjnych bibliotekach — takich, w których są stosy książek i katalogów kartkowych – jako rozwiązanie dla bibliotekarzy, którzy chcą zapewnić dostęp do swoich zasobów cyfrowych kolekcje.

Tak jak iPod zmienił sposób, w jaki ludzie łączą się ze swoimi osobistymi zbiorami mediów, tak zmienia sposób, w jaki biblioteki pomagają społeczeństwu łączyć się ze zbiorami mediów masowych. Zarówno iPody, jak i iTunes umożliwiają bibliotekom zapewnienie nowych metod dystrybucji cyfrowych kolekcji książek, muzyki, a teraz również wideo. Jednak wraz z tymi cyfrowymi zbiorami pojawiają się kwestie praw autorskich i dostępu, które stawiają nowe wyzwania przed współczesnymi bibliotekarzami.

„Istnieje kilka znaczących różnic [między kolekcjami tradycyjnymi a cyfrowymi], które biorą udział zajmują ostatnio dużo czasu bibliotekarzom” – powiedziała Jessamyn West, która prowadzi popularną i długo działającą blog

bibliotekarz.net. „Istnieje kwestia kopiowania, praw autorskich i DRM, nie wspominając o stosunku kosztów do wartości. Odchodzimy od a Oto przedmiot, rób z nim, co chcesz do sytuacji, w której wraz z przedmiotem musimy przekazać ograniczenia i wymagania. Wymaga to dogłębnej wiedzy nie tylko o przedmiotach takich jak piosenki, filmy, kasety magnetofonowe ale również formaty plików, takie jak MP3, AAC i WMV, oraz to, jak działają i nie działają na poszczególnych komputerach i gracze. Dodajmy do tego sytuację w bibliotece, w której komputery są zwykle do pewnego stopnia zablokowane, gdy ktoś chce wejść w interakcję z Internetem za pośrednictwem swojego iPoda, może to być wyzwanie”.

Biblioteki mają obowiązek nie tylko zapewniać społeczeństwu dostęp do utworów, ale także szanować i chronić prawa twórców. Aby rozwiązać ten problem, niektórzy zwrócili się do iTunes i iPodów jako sposobu na sprostanie temu wyzwaniu.

South Huntington Public Library w Huntington Station w stanie Nowy Jork od prawie roku prowadzi innowacyjny program, udostępnianie swoim członkom muzyki i audiobooków na iPodach shuffle jako sposób dostarczania treści cyfrowych przy jednoczesnym poszanowaniu praw autorskich.

Biblioteka załaduje audiobooka lub album ze swojej kolekcji na iPoda shuffle, którego członkowie mogą następnie wypożyczyć i zabrać do domu na dwa tygodnie. Ponadto, jeśli członek ma już iPoda, może go przynieść, a biblioteka załaduje na niego audiobooka ze swojej kolekcji. Obecnie do wyboru jest 65 tytułów audiobooków dla dorosłych i kolejnych 27 skierowanych do młodych dorosłych. Oferty muzyczne obejmują 27 albumów dla dorosłych i 20 albumów dla młodych dorosłych.

Wszystkie utwory pochodzą z iTunes Music Store, mówi Ken Weil, dyrektor South Huntington Public Library. Zaletą tego, jak mówi, jest to, że daje to społeczeństwu natychmiastowy dostęp, a jednocześnie pozwala bibliotece zachować kontrolę nad swoimi zbiorami.

„Możemy udostępnić publicznie tytuły audiobooków znacznie szybciej i po znacznie niższych kosztach niż tradycyjnymi metodami zakupu książek na płytach CD lub kasetach audio” — powiedział Weil. „Posiadamy własne tytuły i sami je wybieramy, a tytuły dostępne w iTunes to doskonała kolekcja”.

Ponadto chronione formaty plików w iTunes Music Store pomagają bibliotece chronić prawa autorskie. Ponieważ utwór musi zostać autoryzowany, aby można go było odtworzyć na komputerze, nawet jeśli członek ominie zabezpieczenia iPoda i skopiuje utwór na swój dysk twardy, nie będzie można go odtworzyć. Biblioteka nie będzie rozpowszechniać większej liczby kopii utworu, niż posiada — na przykład, jeśli posiada dwie kopie książki Davida McCullougha 1776 zadba o to, aby nie więcej niż dwie osoby korzystały z iPodów — i wymaga od członków, którzy samodzielnie sprawdzają książki iPody, aby przywrócić te urządzenia, aby pokazać, że utwór został usunięty, lub poprosić bibliotekę o usunięcie go ich.

Weil mówi, że program jest dość popularny – w styczniu wypożyczono 102 tytuły – i że audiobooki są bardziej popularne niż muzyka.

Również w Nowym Jorku Schaffer Library w Union College w Schenectady zaczęła używać funkcji udostępniania plików iTunes zeszłego lata jako sposobu promowania swoich kolekcji. Funkcja udostępniania w iTunes umożliwia użytkownikom w tej samej sieci strumieniowe przesyłanie muzyki z bibliotek iTunes innych osób. Biblioteka Schaffera eksperymentowała z nią, aby pokazać niektóre ze swoich nowych materiałów.

Bibliotekarz Bruce Connolly rozpoczął program po tym, jak jego córka wyjaśniła mu, w jaki sposób biblioteka współdzielona przez iTunes funkcja może umożliwić innym dostęp do utworu z kolekcji, bez możliwości kopiowania go na twardy dysk prowadzić.

W miarę napływu nowych materiałów bibliotekarze udostępniają niektóre z nich na listach odtwarzania, dodając sygnatury biblioteki w polu komentarzy do pliku. Pozwala to użytkownikom odsłuchiwać pliki i wyszukiwać je w bibliotece, ale także chroni prawa właściciela praw autorskich. I jak dotąd, mówi Connolly, to był sukces.

„Obieg płyt CD wzrósł o około 13 procent, odkąd zaczęliśmy to robić” — powiedział Connolly, zauważając, że chociaż nie może powiedzieć z absolutną pewnością, niezależnie od tego, czy płyta CD została pobrana z powodu słuchania jej na udostępnionej liście odtwarzania, „dzwonki” ze udostępnionej kolekcji muzycznej wskazują, że odtwarzana jest duża rola.

Oprócz nowych materiałów biblioteka oferuje również zbiory specjalne, takie jak np Kręcić się lista 100 najlepszych albumów magazynu lub inne oparte na muzyce z Nowego Orleanu, Miesiącu Czarnej Historii i nadchodzącej liście Dnia Świętego Patryka.

Daleko mu jednak do rozwiązania uniwersalnego. To samo zarządzanie prawami cyfrowymi Apple, które niektóre biblioteki postrzegają jako rozwiązanie, inne postrzegają jako problem.

„Bibliotekarze generalnie opowiadają się za szerokim dostępem” — mówi West. „Tak więc radzenie sobie z ograniczeniami licencyjnymi dotyczącymi mediów cyfrowych jest nie tylko wyzwaniem logistycznym, ale także etycznym”.

„Chociaż iPody są zdecydowanie dominującymi odtwarzaczami mp3, to ich komputery są małżeństwem [z urządzeniem]. sprawia, że ​​​​trudno im wypracować udostępnianie plików cyfrowych, jeśli korzystają z komputera innej osoby, co jest naprawdę zdradliwy. Widzisz, jak inni sprzedawcy mówią Hej, z systemem DRM firmy Apple nie możemy udostępniać utworów na iPodach, co jest trochę prawdą, a trochę nieprawdą. Musisz wiedzieć o wiele więcej o tym, co się dzieje, aby w ogóle zrozumieć problem, a tym bardziej zacząć go naprawiać”.

  • Jul 29, 2023
  • 14
  • 0