Najnowszym trendem w fotografii cyfrowej są aparaty stałoogniskowe o ultrawysokiej rozdzielczości. Producenci aparatów cyfrowych nieustannie próbują prześcignąć się nawzajem w podobny sposób konkurują ze sobą producenci procesorów — ale w tym przypadku wyścig mierzony jest w megapikselach, a nie w megapikselach megaherc.
Odkryliśmy, że ta zwiększona rozdzielczość nie zawsze przynosi korzyści osobom, które kupują te aparaty. Cztery aparaty, którym się przyglądaliśmy — Canon PowerShot Pro1, Konica Minolta Dimage A2, Nikon Coolpix 8700 i Olympus C-8080 Wide Zoom — każdy z nich ma 8-megapikselową matrycę CCD, czyli znacznie większą rozdzielczość niż typowy konsument wymaga. (Recenzja innego 8-megapikselowego aparatu, Sony Cyber-shot DSC-F828, znajduje się w Wydanie z maja 2004 roku .) Ich cena jest taka sama lub bardzo zbliżona do ceny podstawowych lustrzanek cyfrowych Canon Digital Rebel (; luty 2004 ) oraz Nikon D70, które oferują lepszą wydajność i jakość zdjęć. Ale te 8-megapikselowe aparaty zapewniają mnóstwo rozdzielczości bez ogromu cyfrowej lustrzanki. I choć wszystkie cztery modele są całkiem dobre, Olympus wyróżnia się z tłumu.
Spakuj to
Te cztery aparaty znacznie różnią się pod względem kart pamięci i oprogramowania. Karty Compact Flash nie są dołączone do Konica Minolta i Nikon. Olympus zawiera kartę xD Picture Card o pojemności 32 MB i obsługuje kartę CompactFlash typu II, podczas gdy Canon zawiera kartę CompactFlash o pojemności 64 MB i gniazdo CompactFlash typu II.
Każda kamera jest również dostarczana z własnym, zastrzeżonym oprogramowaniem. Dołączone programy, które wszystkie działają w systemie OS X, umożliwiają przeglądanie i wykonywanie podstawowych edycji zdjęć. Mogą również przetwarzać zdjęcia w formacie RAW. Możesz użyć oprogramowania Canon do kontrolowania ustawień aparatu i ustawiania ostrości bezpośrednio z komputera Mac oraz do zapisywania zdjęć bezpośrednio na komputerze Mac. Ta cecha w połączeniu z pojemną kartą pamięci oznacza, że z Canonem dostajesz więcej za swoje pieniądze.
Rozejrzyj się
Wszystkie cztery aparaty mają eleganckie czarne korpusy z przyciskami i pokrętłami. Canon i Konica Minolta mają pierścienie zoomu i ostrości, podczas gdy Nikon i Olympus używają bardziej tradycyjnych przycisków do tych funkcji. Canon to najbardziej kompaktowy aparat z tej grupy, o szerokości 4,6 cala, wysokości 2,8 cala i głębokości 3,5 cala, chociaż Nikon jest najlżejszy, waży nieco ponad 1 funt. Ale żaden z nich nie wydaje się nieporęczny, zwłaszcza w porównaniu z 33,7-uncjowym aparatem Sony Cyber-shot DSC-F828. Konstrukcja wszystkich czterech aparatów jest bardzo dobra, przy czym Olympus jest najsolidniejszy.
Z wyjątkiem Olympusa, wszystkie aparaty mają duże obiektywy zmiennoogniskowe: Canon i Konica Minolta mają obiektyw o powiększeniu 7x; Nikon, 8x; i Olympus, 5x. Poza Nikonem, którego obiektyw zaczyna się od 35 mm, zakres ogniskowych aparatów zaczyna się od ładnego, szerokiego 28 mm. Wszystkie aparaty obsługują obiektywy konwersyjne (chociaż Canon nie oferuje obiektywu szerokokątnego).
Wszystkie cztery aparaty mają gorącą stopkę do mocowania zewnętrznej lampy błyskowej. Obsługa gorącej stopki Konica Minolta jest ograniczona do lamp błyskowych Konica Minolta, ale aparat zawiera port synchronizacji błysku dla lamp błyskowych innych firm.
Konica Minolta wyróżnia się jeszcze jednym wielkim sposobem: ma stabilizację obrazu. W przeciwieństwie do niektórych innych aparatów, które stabilizują tylko obiektyw, system przeciwwstrząsowy Konica Minolta faktycznie porusza matrycą CCD, aby skompensować ruch. Daje to ostre zdjęcia przy czasach otwarcia migawki, które normalnie dawałyby rozmyte zdjęcia, zwłaszcza na końcu teleobiektywu obiektywu.
Podczas kadrowania lub przeglądania zdjęć będziesz polegać na ekranie LCD lub wizjerze elektronicznym (przez który faktycznie patrzysz, jak w aparacie filmowym) w każdym z czterech modeli. Wyświetlacze LCD w Konica Minolta i Olympus mogą się przechylać, podczas gdy te w Nikonie i Canonie można odwrócić na bok i obrócić (co jest znacznie bardziej przydatne). Canon ma największy wyświetlacz LCD w grupie, o przekątnej 2 cale. Niesamowity wizjer elektroniczny (EVF) Konica Minolta ma prawie czterokrotnie większą rozdzielczość niż inne wizjery elektroniczne i może odchylać się w górę o 90 stopni, co jest przydatne, gdy używasz statywu. Modele Konica Minolta, Nikon i Olympus automatycznie rozjaśniają swoje ekrany przy słabym oświetleniu.
Pełen funkcji
Wszystkie cztery aparaty oferują pełną kontrolę nad przysłoną, czasem otwarcia migawki, ostrością, balansem bieli i kolorem. I wszystkie mają podobne zakresy czasu otwarcia migawki, z wyjątkiem trybu Bulb (którego brakuje tylko Canonowi). W tym trybie (wymagającym użycia zdalnego spustu migawki) Nikon oferuje ekspozycje nawet do 10 minut. Aby uzyskać bardziej kreatywne zdjęcia, aparaty Canon, Konica Minolta i Nikon oferują tryb zdjęć poklatkowych.
Zawsze przydatna funkcja ręcznego ustawiania ostrości jest dostępna w każdym z 8-megapikselowych modeli, ale znalazłem Pierścienie ostrości w Canonie i Konica Minolcie są łatwiejsze w obsłudze niż przyciski w Nikonie i Olimp. Jak można się spodziewać, te aparaty mają wiele opcji balansu bieli, w tym tryby niestandardowe. Modele Konica Minolta, Nikon i Olympus idą o krok dalej, umożliwiając ręczne dostrojenie balansu bieli.
Jeśli robisz dużo zdjęć z bardzo bliska, to Canon i Nikon są najlepszymi wyborami, a Olympus tuż za nimi. Canon i Nikon ustawiają ostrość obiektywu zaledwie 3 cm od fotografowanego obiektu, podczas gdy Olympus ustawia ostrość na odległość 5 cm. Minimalna odległość ostrzenia Konica Minolta wynosi 25 cm – i to na końcu teleobiektywu, w przeciwieństwie do pozostałych trzech.
Wszystkie te aparaty obsługują format obrazu RAW; wszystkie oprócz Canona obsługują również pliki TIFF. Chociaż do przetwarzania obrazów RAW można używać funkcji Camera Raw programu Photoshop CS, aparaty zawierają również oprogramowanie do tego celu (chociaż Oprogramowanie firmy Nikon jest dość ograniczone — aby uzyskać funkcje równe oprogramowaniu innych aparatów, musisz kupić bardziej wydajnego Nikona Schwytać). Olympus idzie o krok dalej, umożliwiając edycję właściwości obrazu RAW (takich jak balans bieli, kolor i ostrość) bezpośrednio w aparacie, a następnie zapisanie obrazu jako pliku TIFF lub JPEG.
Czas strzelać
Szybkość fotografowania to obszar, w którym można oczekiwać, że te drogie aparaty będą się wyróżniać, i w większości przypadków tak jest.
Konica Minolta wyróżnia się na tle innych niemal we wszystkich aspektach związanych z szybkością. Czasy uruchamiania aparatów wahają się od 1,6 sekundy dla Konica Minolta (który nie musi czekać na wysunięcie obiektywu) do 3,5 sekundy dla Nikona. Gdy już zostaną uruchomione, przekonasz się, że wszystkie oprócz Canona oferują histogramy na żywo; Olympus ma dwa do wyboru.
Wszystkie aparaty szybko ustawiają ostrość w dobrym oświetleniu, a główne różnice występują przy słabym oświetleniu. Najlepsze w tej sytuacji są też dwa aparaty z lampami wspomagającymi autofokus: Olympus i Nikon. Na szczęście opóźnienie migawki jest niskie dla wszystkich czterech aparatów, chociaż zauważyłem pewne opóźnienie w Nikonie przy dłuższych czasach otwarcia migawki. Po zrobieniu zdjęcia możesz zrobić kolejne w ciągu 1 do 3 sekund, przy czym Konica Minolta znów jest najszybsza. Rozpiętość nieco się rozszerza, jeśli fotografujesz w trybie TIFF lub RAW: Nikon i Olympus mają znaczne opóźnienia podczas zapisywania obrazu na kartę pamięci, a aparat zawiesza się w trakcie ten czas.
Będziesz spędzać dużo czasu z menu w aparacie, gdzie większość ustawień jest pochowana. Najłatwiejsze menu do nawigacji należy do Konica Minolta, chociaż elementy sterujące na korpusie aparatu są dość złożone. Menu Canona też jest dobre, ale podzielone na dwie osobne sekcje. Uważam, że menu Nikona i Olympusa są niezgrabne i złożone.
Jakość zdjęcia
Jeśli robisz odbitki 8 na 10 lub mniejsze, te aparaty wykonają zadanie, choć prawdopodobnie będą przesadą. Ale jeśli robisz odbitki o wymiarach 20 na 30 cali lub większe albo oglądasz na ekranie w 100 procentach, zauważysz, że obrazy z tych aparatów mają wyższy poziom szumów i więcej fioletowych obwódek niż te z 4- i 5-megapikselowych modele.
Podobnie jak w przypadku innych naszych recenzji produktów do przetwarzania obrazu, zebraliśmy jury składające się z Macworld redaktorów, którzy oceniali odbitki 8 na 10 wykonane z tych aparatów. Zrobiliśmy te same dwa zdjęcia każdym aparatem przy ustawieniach domyślnych i wybraliśmy najwyższą jakość JPEG, a następnie wydrukowaliśmy je na tej samej drukarce Canon i9900. Nasi jurorzy docenili aparat Nikon zarówno za szczegółowość, jak i kolorystykę, co sprawiło, że jest to ich wybór numer jeden. Canon i Olympus również radziły sobie dobrze, ale kolory wydruków Olympusa były trochę płaskie. Na szczęście nasycenie kolorów można regulować bezpośrednio w menu aparatu w Olympusie i we wszystkich aparatach. Podczas gdy Konica Minolta radziła sobie przyzwoicie w dziale kolorów, brakowało jej szczegółów – i to jest największa wada aparatu. Konica Minolta czasami tworzyła obrazy tak miękkie, że wydawały się nieostre — nawet wyostrzenie ujęć w Photoshopie nie naprawiłoby ich.
Bardzo wychwalany obiektyw L firmy Canon produkowany okazjonalnie winietowanie, lub ciemne rogi na kilku naszych obrazach testowych. Na zdjęciach ludzi stwierdziliśmy, że Konica Minolta i Olympus nie pokazywały absolutnie efektu czerwonych oczu, podczas gdy pozostałe dwa aparaty miały go tylko trochę. Pod względem ogólnej jakości zdjęć aparaty Nikona, Olympusa i Canona były bardzo zbliżone, z kłopotliwą Konica Minoltą na ostatnim miejscu.
Porady dotyczące zakupów Macworld
Olympus C-8080 Wide Zoom wygrywa z konkurencją. Jego dobra jakość zdjęć (choć nieco nienasycona przy ustawieniach domyślnych), design, trwałość, edycja RAW w aparacie, szybki i dokładny system autofokusa, mocna bateria i ręczne sterowanie wygrana. Tuż za nimi znajdują się Canon PowerShot Pro1 i Nikon Coolpix 8700, które są bardzo dobre, ale mają kilka wad. A ze względu na problemy z nieostrością po prostu nie możemy polecić Konica Minolta Dimage A2.