Komputery Mac mogą być używane do kręcenia filmów iz pewnością zajmują wystarczająco dużo miejsca jako rekwizyty na planach filmowych i telewizyjnych, ale najwyraźniej Mac nie jest wystarczająco „bezpieczny”, aby zasługiwać na wsparcie dużych wytwórni, gdy uruchamiają nową internetową usługę filmową typu „play-on-demand” o nazwie Movielink, według Wiadomości.com.
Nowa usługa jest wspólnym projektem MGM Studios, Paramount Pictures, Sony Pictures Entertainment, Universal Studios i Warner Bros. Studios i pokazuje ograniczony wybór premier i klasycznych filmów, zgodnie z raportem.
Pierwsza wersja Movielink nie jest kompatybilna z komputerami Mac, chociaż usługa nie wyklucza obsługi komputerów Macintosh w przyszłości, zgodnie z e-mailem wysłanym do News.com przez dyrektora generalnego Movielink, Jamesa Ramo. Ramo wyjaśnił, że Movielink nie znalazł jeszcze odpowiedniej technologii bezpieczeństwa, która działałaby z komputerem Mac.
Starszy wiceprezes Apple ds. światowego marketingu, Phil Schiller, powiedział, że jest zbyt wcześnie, aby oceniać rynek internetowych usług filmowych i zasugerował, że brak zarządzania prawami cyfrowymi (DRM) w QuickTime i innych technologiach Apple wynika z tego, że „nikt nie był w stanie stworzyć modelu, który działałby” zarówno dla twórców treści, jak i dla konsumenci. Dodał, że firma nie chce też „ewangelizować produktów, które zachęcają do nielegalnych zachowań”.
News.com donosi, że inne podobne technologie opracowane przez CinemaNow i Yahoo Launch również nie obsługują komputerów Macintosh.
Raport obwinia brak obsługi DRM przez Apple w QuickTime jako powód, dla którego niektóre studia filmowe są niechętne używać QuickTime w produktach komercyjnych — chociaż wielu z nich publikuje swoje zwiastuny w Internecie w formacie format. Z kolei Microsoft i RealNetworks dokonały znacznych inwestycji technologicznych w DRM.