Zastrzeżenie: ten felieton: to strumień świadomości serii wrażeń, opinii i komentarzy z perspektywy Yours Truly. Został zaprojektowany, aby zapewnić atmosferę i ducha Macworld Expo w tym tygodniu i Nowego Jorku (przynajmniej moje wrażenia z nich). Nie ma być artykułem informacyjnym. Zostałeś ostrzeżony.
Nastrój na Macworld Conference & Expo w tym tygodniu w Big Apple to mieszanka dobrych i złych wibracji. Dobre wibracje pochodzą z 17-calowego iMaca (piękna maszyna, którą trzeba zobaczyć z bliska, aby docenić), zaktualizowanych aplikacji i i naprawdę fajnych funkcji Jaguara.
Złe wibracje pochodzą z (postrzeganych) cen na nowej usłudze .Mac i braku kosztów aktualizacji dla Jaguar dla aktualnych użytkowników Mac OS X 10.x (każdy, kto nie kupi komputera Mac od środy, zapłaci pełne 129 USD cena). Potem jest zdezorientowany klimat (jak w „Hę? Dlaczego?”) nad systemem oceny utworów w iTunes 3.
Moje dwa centy? Później. Kiedy wyzdrowiałem z MWNY, za dużo kofeiny i za mało snu. A teraz kilka przypadkowych obserwacji.
Jennifer Lopez podobno pojawiła się tutaj, w hotelu Roosevelt, gdzie przebywa gang Mac Publishing. Kręcą sceny z jej nadchodzącego filmu „Pokojówka”. Byli na przesłuchaniach do statystów, ale ja się nie zgłosiłem. Nie chciałem kusić JLo (wygląda na to, że w odbiciu) i odwracać jej uwagę od pracy. Bałem się, że mój południowy akcent i diabelska uroda mogą być dla niej nie do zniesienia. (Z tego samego powodu postaram się trzymać z dala od radaru Angeline Jolie.)
Mój kolega z MacCentral, Peter Cohen, ma depresję. Zgodnie ze swoim zwyczajem, na tydzień targów miał ikonę Apple we włosach (gigantyczny „X”). Wydaje mi się, że na otwarciu sklepu SoHo zrobił furorę przed Stevem Jobsem, mając nadzieję na komentarz na temat dekoracji jego kopuły. Niestety, dyrektor generalny Apple nie docenił fantastycznego pokazu mieszków włosowych.
Widziałem kilka całkiem fajnych gadżetów w zakamarkach podłogi wystawowej. Było kilka bardzo ciekawych kolumn o nazwie Eclipse Power Silvers. Powiedziałbym ci o nich więcej, ale materiały prasowe i informacje są w całości po japońsku. Kolejnym obiecującym produktem jest iRise od ludzi z Xtreme Mac. W październiku pojawi się koncentrator FireWire i USB do płaskiego iMaca. Więcej na ten temat później. A ja po prostu muszę mieć kilka głośników Creature od Harman Multimedia.
Dołącz do mnie jutro po ostatni Notatnik Reportera z MWNY.