Jak wynika z nowych badań, sprzedaż muzyki online spadła w trzecim kwartale tego roku o 39 procent w porównaniu z ubiegłym rokiem, co było spowodowane częstszym udostępnianiem plików i nagrywaniem płyt CD.
Spadek internetowej sprzedaży płyt CD i innych fizycznych nośników danych może stanowić poważne zagrożenie dla rynku przemysłu muzycznego, który wydaje się przegrywać walkę z rozprzestrzenianiem się darmowej muzyki online. Co więcej, badanie, które ma zostać opublikowane w poniedziałek przez comScore Media Metrix, pokazuje, że sprzedaż muzyki online nie tylko spada, ale spada w przyspieszonym tempie.
Rok do roku 2002 sprzedaż muzyki online spadła o 12 procent w pierwszym kwartale io 28 procent w drugim kwartale, po czym spadła o 39 procent w trzecim kwartale.
Co więcej, badacz powiedział, że sprzedaż w pierwszych trzech kwartałach roku spadła o 25 procent w stosunku do ubiegłego roku, z 730 mln USD w 2001 r. do 545 mln USD w tym roku.
Spadek ten odpowiada gwałtownemu wzrostowi usług udostępniania plików peer-to-peer (P-to-P), takich jak Kazaa i Morpheus, powiedział comScore z siedzibą w Reston w Wirginii. W czerwcu 2001 roku obie usługi miały mniej niż milion użytkowników domowych w Stanach Zjednoczonych, ale w marcu 2002 roku Kazaa powiększyła się do 5,8 miliona użytkowników, a Morpheus 7,2 miliona.
Co więcej, Kazaa nadal rosła, mając ponad 10 milionów użytkowników domowych w USA we wrześniu 2002 roku, według comScore.
Rosnąca popularność usług wymiany plików nie przeszła niezauważona przez branżę muzyczną, która próbowała rzucić im na drogę procesy sądowe, legislację i edukację konsumentów. Mimo tych wysiłków służby utrzymały uścisk, udowadniając nieodpartą pokusę czegoś za nic.
Amerykańskie Stowarzyszenie Przemysłu Nagraniowego Inc. (RIAA), grupa reprezentująca największe wytwórnie, poinformowała w sierpniu zeszłego roku, że dostawy płyt CD w pierwszej połowie 2002 roku spadły o 7 procent w stosunku do okresu poprzedniego roku.
Liczby dostarczone przez RIAA opierały się na danych PricewaterhouseCoopers LLP, które nie rozdzielały danych dotyczących sprzedaży online i offline.
Opublikując swoje dane w sierpniu, prezes RIAA Cary Sherman powiedział, że „łącznie dane te powinny obalić wszelkie wyobrażenia, że nielegalne udostępnianie plików pomaga przemysłowi muzycznemu”.
Ma więc sens, że największe spadki sprzedaży miałyby miejsce w Internecie, wśród użytkowników zorientowanych w sieci. Według badań dostarczonych przez RIAA, 35 procent młodych nabywców muzyki podłączonych do Internetu powiedziało tak pierwszą rzeczą, jaką robią po usłyszeniu muzyki nieznanego artysty, którą lubią, jest pobranie utworu bezpłatny.