Dyrektor generalny Apple, Steve Jobs, może „po cichu przygotowywać odnowioną strategię skierowaną do szkół i uniwersytetów, największego rynku firmy”. Tydzień biznesowy online fabuła .
„To, co widzę w przyszłości, to duży strategiczny impuls, który ponownie przesunie Apple do przodu na rynku edukacyjnym – plan, który zmienia pozycję firma jako strażnik w coraz bardziej połączonej społeczności edukacyjnej”, pisze felietonista Charled Haddad w swoim „Bajcie Jabłka” kolumna. „Maki staną się portalami w większej sieci Apple, która zapewnia szkołom wszystko, od dostępu do Internetu po zarządzanie dokumentacją uczniów”.
„Kawałki układanki”, które doprowadziły pisarza do tego wniosku, to:
1. Rejestracja ischool.com przez firmę Apple jako nowej domeny w Internecie. „Dla mnie to sygnał, że Jobs podąża tą samą drogą, co w przypadku iTools, strony firmowej oferującej komputery Mac użytkownikom takie usługi internetowe, jak przechowywanie plików oraz wysyłanie kartek z życzeniami i wiadomości e-mail” — powiedział Haddad. „Czy Jobs myśli teraz o opracowaniu podobnego zestawu aplikacji internetowych dla szkół?”
2. Zakup przez Apple internetowego oprogramowania do zarządzania szkołą PowerSchool.
3. Jobs nadchodzący czerwcowy przemówienie (jego pierwszy w historii) na 22. dorocznej National Educational Computing Conference w Chicago. Tegoroczny temat: rozwój technologii komputerowych w klasie. „Oczekuje się, że przybędą dziesiątki tysięcy nauczycieli i administratorów” – powiedział Haddad. „Jobs nie mógł sobie wymarzyć lepszej platformy do rozpoczęcia nowej strategii edukacyjnej”.
4. Mac OS X — „Oparty na Uniksie system OS X ma superdoładowane możliwości internetowe i sieciowe” — powiedział Haddad. „To może być nić łącząca wszystkie pozostałe elementy planu Jobsa. Dla mnie brzmi jak zwycięzca.
Nas też. Zobaczymy.