W zeszłym roku podczas wykładu na Macworld Expo – wykładu opartego w dużej mierze na założeniu, że sieci komputerowe to temat tak tajemniczy, że zwykli śmiertelnicy byliby wstrząśnięci samą myślą – byłem zdumiony, gdy sala pełna rąk podniosła się w odpowiedzi na pytanie „Ile z was skonfigurowało sieć Macintosh?” Po tej odpowiedzi zapaliła się lampka – zdałem sobie sprawę, że networking nie jest już domeną IT maniacy.
Nie powinienem był być zaskoczony. Wraz z rosnącym rozpowszechnieniem przenośnych urządzeń komputerowych i szerszą dostępnością szerokopasmowych połączeń internetowych rośnie potrzeba, aby wszystko ze sobą współpracowało. Siłą napędową tej sieci Manifest Destiny jest oczywiście Internet. Sieć jest teraz bardzo realnym przedłużeniem naszego świata — oferuje informacje, rozrywkę i handel. Coraz więcej osób odczuwa potrzebę korzystania z Internetu. Wraz z tym pragnieniem przychodzą przełomy technologiczne, które przybliżają ludziom ten e-świat w nowy sposób — dzięki szybszym połączeniom i bez przewodów.
Wyciąganie ręki
Nie wystarczy już tylko mieć dostęp do sieci. Bogatsza zawartość, taka jak muzyka i filmy internetowe, sprawia, że szybkość ma znaczenie. Jeśli obecnie nie masz szybkiego połączenia z Internetem, prawdopodobnie wkrótce to zrobisz.
Według Jupiter Communications, do końca 2000 roku liczba osób docierających do Sieci za pośrednictwem metody szerokopasmowe, takie jak DSL i modem kablowy, wzrosną trzykrotnie — z 1,3 miliona w 1999 r. milion. Z wszechobecnymi firmami, takimi jak Earthlink i America Online, wkraczającymi na rynek usług szerokopasmowych i DSL połączenia za jedyne 40 USD miesięcznie, możliwe, że 4 miliony użytkowników to brutto zbagatelizować. A ta liczba będzie tylko rosła wraz ze spadkiem cen, wzrostem prędkości łączy szerokopasmowych i zyskaniem przez użytkowników możliwości zainstalowania własnego łącza szerokopasmowego.
Jeden z największych problemów związanych z uzyskaniem szybkiego połączenia — oczekiwanie na przybycie technika — może wkrótce zniknąć. Zrób to sam DSL Jest z G.Lite (znanym również jako Universal Asymmetric DSL) — niedawno ratyfikowanym standardem, który to umożliwi pozwalają podłączyć linię telefoniczną do modemu G.Lite i uzyskać dostęp do sieci Web z prędkością tak szybką, jak 1,5 Mb/s.
A czy oglądałbyś filmy lub słuchał muzyki godzinami, gdybyś mógł to robić tylko siedząc na swoim nędznym krześle biurowym? Na szczęście czasy wspinania się na strychy i za ściany w celu pociągnięcia kabli między komputerami, koncentratorami i routerami dobiegają końca. Twoje komputery Mac nie muszą już być podłączone, aby udostępniać zasoby. Komputery mobilne staną się naprawdę mobilna, gdy możemy uzyskać dostęp do sieci i dowolnego komputera podłączonego do niej za pośrednictwem technologii rozrzedzonych powietrza, które można znaleźć w AirPort firmy Apple i innych urządzeniach internetowych.
Sieć się poszerza
Bez względu na to, jak szybkie mogą się wydawać dzisiejsze szybkie połączenia, są one niczym w porównaniu z tym, co czeka nas w niezbyt odległej przyszłości. Agilent Technologies pracuje nad szybką formą Ethernetu, która zapewni szerokopasmowe dane z prędkością do 10 giga bitów na sekundę. To otworzy nowy świat możliwości tego, co możemy zrobić z Internetem.
Znaki tego, co ma nadejść, są już wyraźne. Jeśli chcesz zobaczyć zwiastuny dla Lucasfilm Gwiezdne wojny: część I — Mroczne widmo, na przykład najpierw zrobiłeś to za pośrednictwem witryny Apple QuickTime. Tylko najbardziej cierpliwa osoba ucierpiałaby z powodu jednego z tych 25 MB pobrań uzbrojonych w nic więcej niż plik modem 56 Kb/s, ale użytkownicy łączy szerokopasmowych mieli — na dobre i na złe — możliwość zobaczenia Jar Jar i kumpli w ciągu kilku minuty.
Nie potrwa długo, zanim będziesz mógł oglądać znacznie więcej niż zwiastuny filmów przez połączenie szerokopasmowe. TiVo ( www.tivo.com ), abonamentowa usługa programów telewizyjnych, podpisała umowy z Liberate Technologies, deweloperem oprogramowanie do dekoderów telewizyjnych i Blockbuster Video, które doprowadzą do usług wideo na żądanie w sieci Internet. Pomyśl tylko: możesz oglądać filmy w jakości DVD, przesyłane strumieniowo przez Internet, na telewizorze (koniec czekania w kolejce z krzyczącymi dzieciakami, żeby wypożyczyć najnowszy film Austina Powersa).
Z pewnością gracze docenią brak lagów podczas logowania na ulubione serwery gier. Ale lepsze rzeczy są w zanadrzu. Dzisiejsze gry zrzucają najbardziej intensywne obowiązki na komputer gracza – pozwalając centralnym serwerom działać jako policjanci ruchu drogowego – ale mając do dyspozycji gigabity przepustowości, serwery mogłyby pomieścić główne komponenty gry. Zamiast wymagać od każdego gracza pobrania aktualizacji, która zwiększa możliwości gry na dysku twardym — dodanie nowych wiosek, postaci i na przykład bitwy do gry fabularnej — środowiska gry można zmieniać na serwerze, umożliwiając graczom wejście do stale rozwijającego się świata z każdym zalogować się.
W domu w biurze
Z bardziej praktycznego punktu widzenia, dzięki działającym superszybkim sieciom telepracownicy będą mieli jeszcze lepsze powody, by unikać przychodzenia do biura. Po co męczyć się w dojazdach do pracy, skoro możesz usiąść ze swoim PowerBookiem wyposażonym w aparat, rzucić za sobą wygenerowane komputerowo tło biurowe (aby ukryć plażę, na której się rozłożyłeś) i wziąć udział w wideokonferencji w wysokiej rozdzielczości z tuzinem współpracowników rozsianych po całej glob?
Czy możemy być zbyt połączeni?
Telefony komórkowe i palmtopy, które łączą się z Internetem w celu pobrania lokalnych list filmów lub lokalizacji najbliższego bankomatu, są wskazówką, co przyniesie najbliższa przyszłość. Czy Twoja lodówka będzie w stanie wysłać wiadomość do Webvana, gdy zabraknie Ci mleka, a może urządzenie do otwierania drzwi garażowych wezwie współmałżonka, gdy wrócisz do domu z pracy? To nie science fiction – technologia jest już prawie gotowa.
Fakt ten rodzi pytania bardziej osobiste niż technologiczne. Czy chcemy, aby nasze telefony komórkowe wyświetlały reklamy sklepu, który właśnie mijaliśmy? Czy interesuje nas dostępność 24 godziny na dobę? Ile z naszej prywatności jesteśmy w stanie poświęcić dla prostej wygody? Ostatecznie odpowiedzi na te pytania określą skalę i zasięg naszego sieciowego świata.
Redaktor współpracujący CHRISTOPHER BREEN pisze w Macworld kolumnę Mac 911.