Przygotuj się na argument, który Cię zaszokuje i zadziwi! Takiego, który wstrząśnie filarami twojej wiary w Apple i twoim zaangażowaniem w iOS jako platformę.
Ponieważ według Graeme'a Burtona z Computing - siadasz? - trwa bitwa między Androidem a iOS tak jak bitwa między systemem Windows a komputerem Mac.
wiem, prawda?!
„Witaj w prawdziwym świecie, Apple” (czubek rogów do Kevina Davidsona).
Najwyraźniej Apple od lat żyje w świecie fantazji. Fantastyczny świat pełen prawdziwych pieniędzy.
Ostatnie 15 lat w Apple było pełne sensacji, od premiery odtwarzacza muzycznego iPod po popularność iPada. Ale co stanie się z firmą, jeśli przebojowe produkty wyschną?
Rzeczywiście, to jest najważniejsze pytanie naszych czasów, prawda? Bardziej niż zmiana klimatu, opieka zdrowotna, szpiegostwo NSA i Biebergate razem wzięte.
Pod wieloma względami Apple jest więźniem własnego gwiezdnego sukcesu…
Które z jakiegoś powodu wydają się przyciągać większą uwagę niż firmy, które są więźniami swoich gwiezdnych niepowodzeń.
Kiedy ogłosił wyniki za pierwszy kwartał roku fiskalnego 2014, inwestorzy – co niezwykłe – byli zdumieni.
Bardzo niezwykłe. Chyba że policzysz wszystkie przypadki, kiedy to się zdarzyło, od zarania dziejów.
Ogólne przychody wzrosły o solidne sześć procent z 54,512 mld USD do 57,594 mld USD, ale sprzedaż ta była w dużej mierze napędzana przez Chiny, gdzie sprzedaż wzrosła o 29%.
Co najwyraźniej się nie liczy.
(?)
A teraz załóż flanelową koszulę i buty trekkingowe, bo oto nadchodzą największe hity lat 90. w jednej kompilacji, której nigdy wcześniej nie widziano w nocnych reklamach telewizyjnych!
Liczby sugerują również, że Apple nie zamierza konkurować bezpośrednio z Google Android i pozwoli Androidowi przejąć de facto kontrolę nad rynkiem mobilnych systemów operacyjnych.
OK, po pierwsze, jest Google Android, a potem jest „Android”, system operacyjny, który może nie być legalnie nazywany Androidem, ponieważ ktoś pobił go z be-Google. Według niektórych szacunków ta ostatnia stanowi nawet jedną trzecią tego, co eksperci bez ogródek nazywają „Androidem”.
Człowieku, czasami Macalope czuje się jak animowany GIF, który argumentuje, po prostu zapętlając się w kółko. Swoją drogą, jak to jest z tą metaforą? Nie żeby nie popierał renesansu winylu, ale napalony szukał czegoś bardziej nowoczesnego niż „zepsuta płyta”.
W każdym razie, Burton zakłada, że rynek urządzeń przenośnych będzie się rozwijał dokładnie tak, jak rynek komputerów stacjonarnych w latach 90. Android przejmie kontrolę, a programiści będą kodować tylko na tę platformę i Apple, porzucając śmierć więcej razy niż Rory'ego Williamsa, umrze ponownie.
Może nawet przegrać z Microsoftem, którego system operacyjny Windows Phone w końcu przesuwa niektóre jednostki.
Rzeczywiście. Ponieważ „wreszcie przesunięcie niektórych jednostek” jest prawie dokładnie jak pokonanie platformy, która jest obecnie na drugim miejscu. Hej, nie zapomnij o BlackBerry. Należy do odrodzenia! To prawo niskich liczb!
Rzeczywiście, na niektórych rynkach w Europie Windows Phone i Apple iOS idą łeb w łeb.
Zignorujmy wszystkie główne rynki, na których Windows Phone jest żałosny i skupmy się na kilku mniejszych rynkach, na których radzi sobie skromnie dobrze. Właściwie, wiesz co? Po prostu napiszmy tę informację prasową firmy Microsoft.
Sprzedaż Windows Phone była w dużej mierze napędzana przez low-endową Nokia Lumia 520. Z kolei Apple oferuje tylko stary zestaw – iPhone 4S – jako swoją chaotyczną ofertę budżetową.
Co jest przeciwieństwem potępienia lekką pochwałą? Ponieważ Macalope wydaje się być w oczywisty sposób prawdą, że sprzedaż kilku telefonów o wysokiej marży jest lepsza niż sprzedaż kilku telefonów o niskiej marży.
Strategia Apple w sektorze mobilnym przypomina zatem strategię z lat 80. – pozostanie zdecydowanie zastrzeżoną i premium. Jest to jednak strategia dryfowania, która zakończy się w ten sam sposób: pozwoli, aby zwinniejsi, bardziej konkurencyjni cenowo rywale stali się standardem rynkowym.
Co Burton uważa za zagrożenie dla platformy Apple? Że programiści uciekną do „standardowej” platformy Android? Ten z kilka rodzajów Androida i dziesiątki rozmiarów ekranu na tysiącach różnych urządzeń? Jak Macalope wielokrotnie zwracał uwagę, pieniądze są na platformie, która kosztuje więcej. Ponadto rozwój nie przypomina tego, co było w 1995 roku. Narzędzia są znacznie bardziej niezawodne i łatwo dostępne, podobnie jak sami programiści.
Tak, rynki telefonów i tabletów dojrzewają i tak, jeśli Apple chce 25-procentowego lub wyższego tempa wzrostu znowu będzie musiał przejść do nowych kategorii produktów (jak Tim Cook powtarza, że firma zamierza to zrobić Do). Zabawne w całej tej trosce o Apple jest to, że nikt nie wydaje się mieć takiej samej troski o żadnego z jego konkurentów. Dlaczego? Ponieważ to na Apple spoczywa ciężar ponownego wymyślenia kategorii produktów. Inne firmy muszą po prostu kopiować to, co robi Apple.