Dlaczego nie mogę kupić papieru toaletowego podczas epidemii COVID-19?

Potrzebuję wiedzieć

  • Niedobory w supermarketach zmuszają kupujących do codziennego odwiedzania sklepów, aby zdobyć produkty, które potrzeby, utrudniając im pozostanie w domu zgodnie ze środkami mającymi na celu ograniczenie COVID-19 wybuch
  • Wydaje się, że limity zakupów i zwiększona produkcja niewiele pomogły w rozwiązaniu problemu pustych półek w sklepach w całym kraju
  • Panika przy zakupach, powolne reakcje łańcucha dostaw i rzeczywiste zapotrzebowanie na więcej produktów gospodarstwa domowego, gdy ludzie zostają w domu, oznaczały, że popyt przewyższył podaż

Coles i Woolworths twierdzą, że dostępność produktów w ich sklepach jest coraz lepsza, ale to nie odczuło tego wielu ludzi w Australii, którzy wciąż desperacko chcą dostać się do toalety papier.

I chociaż wielu uważa papier toaletowy za niezbędny przedmiot, nie ma prawa zabraniającego żłobienie cen na takich produktach, tak jak w przypadku maseczek na twarz i środków do dezynfekcji rąk.

Trzy tygodnie temu premier Scott Morrison powiedział ludziom, żeby przestali gromadzić zapasy. „Nie mogę być bardziej dosadny. Przestań. To nie jest rozsądne, nie jest pomocne” – powiedział. „Nie ma powodu, aby ludzie gromadzili zapasy w obawie przed zamknięciem lub czymś w tym rodzaju… To śmieszne”.

Przemysł próbował rozpowszechniać informację, że zapasów wystarczy dla wszystkich, o ile kupujący powstrzymują się od gromadzenia

Wielkie supermarkety próbowały bardziej uspokajającego podejścia. 5 marca, w pierwszym stałym strumieniu postów na stronie Woolworths poświęconej ogłaszaniu aktualizacji giełdowych, Brad Banducci, dyrektor generalny Woolworths Group, powiedział: „Bardzo ściśle współpracujemy z naszymi dostawcami, aby produkty trafiały na półki tak szybko, jak Móc."

Od tego czasu przemysł stara się rozpowszechniać informację, że zapasów wystarczy dla wszystkich, o ile kupujący powstrzymują się od gromadzenia zapasów. Ale ta wiadomość zawierała wiele informacji, z którymi można konkurować.

Dlaczego gromadzimy zapasy?

Na początku marca, około tydzień po doniesieniach medialnych ostrzegających Australijczyków, by „zaopatrywali się w niezbędne artykuły”, wywołała falę paniki zakupowej i wirusowe obrazy pustych półek w sklepach, sieci supermarketów zaczęły podejmować szereg ruchów, aby rozszerzyć dostęp do papieru toaletowego i innych produkty.

W swojej aktualizacji z 5 marca, Woolworths ogłosił, że producenci własnej gamy toalet Kleenex, Sorbent, Quilton i Woolworths papier zwiększył produkcję i wprowadził limity zakupu na transakcję na papier toaletowy, duże paczki ryżu i ręce środek dezynfekujący.

Do 19 marca firma rozszerzyła limity na ręczniki papierowe, serwetki, chusteczki dla niemowląt, chusteczki antybakteryjne, świeże mleko i wiele innych produktów. W ciągu ostatnich tygodni wprowadzono dalsze ograniczenia, w tym na konserwy i mrożonki, produkty zdrowotne, higieniczne i czyszczące oraz alkohol ze sklepów BWS.

W ciągu czterech tygodni firma Woolworths opublikowała na swojej stronie internetowej „Aktualizacja poziomu zapasów” 15 razy, zwykle ogłaszając kolejne limity zakupów, jakie nakłada na klientów. W ciągu dwóch tygodni rząd krajowy sześciokrotnie zaostrzał ograniczenia w ruchu ludzi.

Psychologowie twierdzą, że skala i szybkość, z jaką zmieniają się nowe zasady, wraz ze strachem przed wirusem leżącym u podstaw wszystkich tych zmian, stworzyły wiele niepewności. To może skłonić ludzi do szukania kontroli – a niektórzy robią to poprzez gromadzenie zapasów.

Jak zareagowały firmy?

W zeszłym tygodniu Woolworths i Coles – które razem tworzą dwie trzecie supermarketów w kraju – powiedzieli nam w osobnych oświadczeniach: „Cieszę się, że po niezwykle pracowitym okresie nasze sklepy mają teraz więcej zapasów dla klientów i są oznaki, że popyt jest zaczyna zwalniać” (Coles) i „Z przyjemnością, popyt jest moderowany w weekend, a klienci respektują ograniczenia, które wprowadziliśmy” (Woolworthy).

Ale setki ludzi, którzy ostatnio poszli do ich lokalnych supermarketów – w tym Coles i Woolworths – mówią nam na Facebooku, że produkty, w tym papier toaletowy, makaron, mąka, środki do dezynfekcji rąk i środki czyszczące są niedostępne.

Rozmowa telefoniczna przeprowadzona kilka dni wcześniej z członkiem zespołu media relations Colesa ujawniła lukę między rozumieniem przez firmę poziomu zapasów w sklepach a doświadczeniami kupujących. "O czym mówisz?" – powiedział pracownik ds. relacji z mediami, zapytany, dlaczego półki na papier toaletowy są wciąż puste w supermarketach Coles. Tego dnia weszła do supermarketu Coles i zobaczyła, że ​​papier toaletowy jest w dobrym stanie, a nikt nie spieszył się, by zabrać paczki.

Psychologowie twierdzą, że strach i niepewność mogą skłaniać ludzi do szukania kontroli – a niektórzy robią to poprzez gromadzenie zapasów.

Jednak niedobory są na tyle poważne, że dotykają większość kupujących, z których wielu codziennie odwiedza sklepy w nadziei na zdobycie potrzebnych produktów. Jak napisał jeden z komentatorów: „Dostałem kilka dużych przemysłowych [papieru toaletowego] online. Mam dość próby znalezienia się we właściwym sklepie we właściwym czasie, aby coś kupić.

Niektórzy wskazywali, że niedobory ograniczają ich zdolność do pozostania w domu w jak największym stopniu, zgodnie z działaniami rządowymi mającymi na celu powstrzymanie epidemii COVID-19. „Mnóstwo dziur na półkach ciągle tutaj” – napisała jedna osoba. „Oznacza to, że trzeba odwiedzić kilka sklepów, gliniarz o wiele więcej ekspozycji, aby spróbować znaleźć jeden lub dwa przedmioty”.

Inny napisał, że po trzech kolejnych nocach nieudanych prób zdobycia papieru toaletowego zadzwonili do lokalnych Woolworths przed kolejną wizytą, a następnie otrzymali trochę papieru przez ladę.

Niektórzy wskazywali, że niedobory ograniczają ich zdolność do pozostania w domu w jak największym stopniu, zgodnie z działaniami rządu mającymi na celu powstrzymanie epidemii COVID-19

Dalsze pytania, które zadaliśmy Colesowi i Woolworthsowi, prosząc o więcej informacji na poparcie ich twierdzeń, że produkt był dostępny poprawił się w sklepach, jak często uzupełniano papier toaletowy i dlaczego niektóre półki wciąż były puste przez większość czasu, poszedł? bez odpowiedzi.

Dlaczego wciąż są puste półki?

Wprowadzono limity zakupów, a produkcja wzrosła ponad miesiąc temu: Woolworths powiedział, że twórcy Kleenexu i Sorbent produkowali w swoich fabrykach 24 godziny, siedem dni w tygodniu, a Quilton potroił swoją normalną produkcja.

Wydaje się jednak, że to niewiele pomogło w rozwiązaniu problemu pustych półek w sklepach w całej Australii. Według Flavio Macau, starszego wykładowcy zarządzania łańcuchem dostaw i globalnej logistyki na Uniwersytecie Edith Cowan oraz członek zarządu Australasian Supply Chain Institute, Waszyngton, puste półki w supermarketach są dowodem na powolną i niereagującą dostawę więzy. Innymi słowy, reakcja branży na zwiększony popyt wymaga czasu, aby dotrzeć do konsumentów.

Producenci Kleenexu produkują teraz 24 godziny, siedem dni w tygodniu... podobnie jak Sorbent... A twórcy Quiltona potroili swoją normalną produkcję

Brad Banducci, dyrektor generalny Woolworths Group, 5 marca

Makau twierdzi, że produkty podstawowe, takie jak papier toaletowy, mąka i makaron, zwykle mają bardzo niskie marże zysku, co oznacza, że ​​ich producenci muszą mieć szczupłe łańcuchy dostaw, aby zarabiać pieniądze. Oznacza to produkcję wystarczającej ilości zapasów, aby zaspokoić popyt, z fabrykami, ciężarówkami i pociągami pracującymi z wydajnością bliską maksymalnej.

System ten działał dobrze do niedawna, ponieważ zapotrzebowanie na papier toaletowy było przewidywalne. Makau mówi, że przed COVID-19 firmy „zdecydowanie wiedziałyby, ile papieru toaletowego zamierzasz sprzedać w przyszłym tygodniu, więc wszystko, co planujesz, ma na celu sprzedaż dokładnie takiej ilości”.

W przeciwieństwie do tego branża modowa ma szybki i elastyczny łańcuch dostaw. Makau mówi, że „szybka moda”, która ma wysoką marżę zysku, „jest nastawiona na szybkie identyfikowanie skoków popytu i reagowanie na nie”. Aby to osiągnąć, sprzedawcy detaliczni mają elastyczność w produkcji, z fabrykami działającymi poniżej zdolności produkcyjnych i łańcuchem dostaw opartym na transporcie lotniczym.

Podaż a popyt

Podczas gdy palącym problemem dla australijskich konsumentów jest zbyt mała ilość dostępnych rolek papieru toaletowego, obawy przedsiębiorstw polegają na tym, że wkrótce może ich być za dużo.

Nawet przy limitach zakupów, jak powiedział nam jeden z członków społeczeństwa, „nie ma nic, co mogłoby powstrzymać ludzi wracam, aby kupić więcej tego samego dnia lub następnego dnia, więc nie sądzę, że jest to bardzo skuteczne taktyka". Wzrost podaży, jak mówi Makau, został wyprzedzony przez ludzi wciąż będących w „trybie gromadzenia”, którzy „gromadzą zapasy, aż poczują się komfortowo”. Ilość ukrytego papieru toaletowego potrzebna, aby czuć się komfortowo, różni się w zależności od osoby.

„Jedyną pewnością jest to, że w pewnym momencie ludzie osiągną tę liczbę i cykl się załamie” – mówi. Dla producentów „naprawdę szybkie zwiększenie podaży ze znaczną marżą nie jest tak naprawdę opłacalne, ponieważ to, co się wydarzy – powiedzmy za rok, dwa miesiące od teraz – czy niektórzy ludzie będą zaopatrywać się w papier toaletowy, żeby przestali kupować, bo mają wystarczająco".

W tym momencie popyt spadnie. Z tego powodu przedsiębiorstwa mogą niechętnie zwiększać produkcję poza pewien punkt.

Robienie więcej papieru toaletowego

„Zwiększenie produkcji zależy od wydajności” – mówi Makau. Pierwszą rzeczą, jaką mogą zrobić firmy, jest wydłużenie godzin pracy w istniejących fabrykach, jak to zrobili niektórzy producenci papieru toaletowego.

Ale skoro fabryka działa 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu, Makau mówi, że niewiele więcej firm byłyby skłonne zrobić, aby zwiększyć produkcję. „Rozwijanie działalności (kupowanie nowych maszyn itp.) w oparciu o zapotrzebowanie, które wkrótce się skurczy, nie ma większego sensu”, mówi.

Dostaję to wszystko na półki

Dostarczanie większej ilości papieru toaletowego zależy od powierzchni magazynowej, ciężarówek i uzupełniania zapasów. Koordynacja tego, mówi Makau, „nie jest tak łatwa, jak się wydaje”.

Zwiększenie ilości wielu produktów jednocześnie (Woolworths powiedział, że zwiększył dostawy o na przykład makaron i chusteczki czyszczące) należy zadbać o przechowywanie i transport.

Dostarczanie większej ilości papieru toaletowego zależy od powierzchni magazynowej, ciężarówek i uzupełniania zapasów. Koordynacja tego, mówi Makau, „nie jest tak łatwa, jak się wydaje”

Pozyskanie większej liczby kierowców ciężarówek i personelu do uzupełniania półek można wykonać stosunkowo szybko, ale magazynowanie jest trudniejsze i w dużej mierze zależy od tego, ile miejsca można udostępnić w każdym regionie.

Kiedy przedmioty będą łatwo dostępne?

Wśród paniki zakupowej i opóźnień w łańcuchu dostaw pojawiła się również rzeczywista potrzeba większej liczby produktów gospodarstwa domowego. Ludzie od tygodni pozostają w domu – a zatem jedzą wszystkie posiłki i robią sobie wszystkie przerwy na toaletę w domu. To ma sens, że kupują więcej artykułów spożywczych i papieru toaletowego.

„Przy stałym wzroście popytu może to potrwać dłużej, zanim łańcuch dostaw zrównoważy się” – mówi Makau. Jak długo jeszcze trudno powiedzieć na pewno, ale Makau przewiduje, że papier toaletowy i makaron wrócą w gotowych dostawach miesiąc lub dwa, gdy wejdą w życie limity zakupów i wysiłki związane z uzupełnianiem zapasów, a ludzie poczują, że kupili wystarczająco dużo, aby poczuć bezpieczne.

Jeśli chodzi o środek do dezynfekcji rąk, nie spodziewaj się, że zobaczysz go w supermarketach przez długi czas. Popyt na nią będzie utrzymywał się na wysokim poziomie przynajmniej tak długo, jak będzie trwał obecny kryzys zdrowotny.

Ikona społeczności WYBÓR

Aby podzielić się swoimi przemyśleniami lub zadać pytanie, odwiedź forum społeczności CHOICE.

Odwiedź Społeczność WYBÓR
  • Aug 02, 2021
  • 16
  • 0