Viagogo z powrotem w Google, ale do starych sztuczek

Potrzebuję wiedzieć

  • W lipcu 2019 r. główna wyszukiwarka na świecie zablokowała Viagogo ze względu na jego taktykę shonorowania
  • Viagogo wróciło do Google, ale mamy dowody, że nie powinno być 
  • Nasze dochodzenie wykazało, że Viagogo nadal prowadzi presję na sprzedaż i nadal łamie własne zasady Google 

Sprzedawca biletów Viagogo został wyrzucony z Google w lipcu 2019 r. Z wielu dobrych powodów.

Oto tylko kilka z nich.

Fani sportu zawiedli

W 2017 roku 400 osób, które kupiły bilety na turniej tenisowy Australian Open na Viagogo – co nazywał się wtedy „oficjalnym” sprzedawcą biletów na wydarzenie – zostali odesłani w Brama.

Bilety były fałszywe.

ludzie stoją w kolejce z biletami na australijskie open

Setki fanów tenisa, którzy kupili bilety na Viagogo, zostały odrzucone z Australian Open w 2017 roku.

W tym samym roku pisaliśmy o przypadku 71-letniego Dugalda Docherty'ego z Adelajdy, który zapłacił $2201 za bilet, aby zobaczyć, jak europejscy tytani piłki nożnej FC Barcelona zmierzą się z Realem Madryt.

Okazało się, że bilety od legalnego sprzedawcy biletów Realu Madryt na ten sam mecz kosztowały 442 dolary i nie były jeszcze w sprzedaży.

Oryginalne bilety nie były dostępne na osiem miesięcy przed meczem, kiedy Docherty kupił swoje fałszywe bilety na Viagogo.

Został oszukany, a odzyskanie pieniędzy z Viagogo było trwającą miesiące męką, która odbiła się na zdrowiu psychicznym i fizycznym Dugalda.

Pomimo orzeczenia sądu federalnego przeciwko Viagogo w kwietniu 2019 r. za składanie fałszywych lub wprowadzających w błąd roszczeń i angażowanie się wprowadzające w błąd, Viagogo najwyraźniej nadal nie robi wystarczająco dużo, aby uniemożliwić oszustom wykorzystywanie swojej witryny do wyłudzania pieniędzy konsumentów.

Bilety Elton tracą blask 

Pod koniec 2019 roku wielu fanom Eltona Johna, którzy kupili bilety na Viagogo, podobno odmówiono wstępu na jego występ w Adelajdzie.

Komisarz ds. konsumenckich Australii Południowej, Dini Soulio, doradzał konsumentom, aby unikali używania Viagogo.

To może być trudne wyzwanie dla wielu kupujących w Internecie. Viagogo jest często pierwszą witryną, która pojawia się w Google podczas wyszukiwania przy użyciu jednego z wielu haseł związanych z biletami i wydarzeniami, które Viagogo kupiło w Google.

Jak uniknąć podejrzanych biletów online?

Jonathan Brown z CHOICE dzieli się wskazówkami, jak uniknąć oszukania przez podejrzane strony z biletami.

W innym przypadku związanym z Eltonem Johnem, skontaktował się z nami konsument, Glenn, aby opisać typowe objazdowe Viagogo.

„Moja żona szukała w Internecie biletów Eltona Johna jako prezentu dla moich rodziców i pierwszym wynikiem, który się pojawił, było Viagogo” – mówi nam Glenn. „Nie wiedząc, kim są, przeszła przez proces kasy i kupiła bilety, nie zauważając po drodze drobnego druku opłat za rezerwację i przeliczania walut”.

„Uświadomiłem sobie dopiero, gdy przyjrzałem się naszym transakcjom kartą kredytową – 1500 dolarów za dwa bilety. Skontaktowałem się z Viagogo, prosząc o zwrot pieniędzy za oszukańcze praktyki przy kasie i składanie fałszywych oświadczeń, bez powodzenia. Nie mogli obiecać biletów ani nawet powiedzieć nam, gdzie znajdowały się miejsca w obiekcie”.

Glenn odsprzedał bilety na Viagogo ze stratą – i przeszedł przez wyżymaczkę przez Viagogo, gdy próbował odzyskać swoje pieniądze.

Po wielu kłótniach i wielu e-mailach w końcu zgodzili się zapłacić za bilety, chociaż przetworzenie płatności i zwrot pieniędzy zajęło mi około sześciu tygodni i więcej e-maili

Glenn, ofiara Viagogo

„Viagogo twierdził, że nie mogę dostać pieniędzy ze sprzedaży przed wydarzeniem i tylko wtedy, gdy nowy nabywca będzie mógł wejść z powodzeniem, mimo że nie byłem pierwotnym nabywcą biletów i nigdy nie miałem ich w posiadaniu” – powiedział nam Glenn.

„Po wielu kłótniach i wielu e-mailach w końcu zgodzili się zapłacić za bilety, chociaż przetworzenie płatności i zwrot pieniędzy zajęło około sześciu tygodni i więcej e-maili. [To było jak pobieranie] krwi z kamienia."

To tylko kilka z wielu horrorów Viagogo, które udokumentowaliśmy w naszym trwającym śledztwie dotyczącym sprzedawcy z siedzibą w Szwajcarii.

I nie tylko my mamy kłopoty z firmą.

Regulator wkracza

W marcu 2017 roku skierowaliśmy Viagogo do ACCC, a później przyznaliśmy mu nagrodę Shonky Award.

W sierpniu 2017 r. ACCC ogłosiło, że pozywa Viagogo do sądu.

Sąd Federalny stwierdził w kwietniu 2019 r., że Viagogo od dawna składa fałszywe lub wprowadzające w błąd oświadczenia i postępuje w sposób, który może wprowadzić w błąd opinię publiczną.

Między innymi Viagogo było:

  • wprowadzanie konsumentów w błąd, twierdząc, że biletów na niektóre wydarzenia jest mało, podczas gdy w rzeczywistości było ich niewiele na platformie Viagogo i są powszechnie dostępne w innych miejscach
  • wprowadzające w błąd używanie słowa „oficjalny” w swoich reklamach internetowych
  • przyciąganie klientów z główną ceną, a następnie wprowadzanie dodatkowych opłat podczas procesu rezerwacji – znane również jako „drip pricing”.

ACCC doradza również konsumentom, aby omijali Viagogo.

Tymczasem rząd federalny opublikował niedawno dokument konsultacyjny, w którym proponuje nowy standard informacyjny dla sprzedawców biletów. Norma wymagałaby, aby strony internetowe zajmujące się odsprzedażą biletów pokazywały pierwotną wartość nominalną biletów i ujawniały fakt, że strony te nie są oryginalnymi sprzedawcami biletów.

Infogram. Bezpieczne kupowanie biletów, jeśli wybierasz się na koncert lub wydarzenie sportowe.

Viagogo nie można ufać.

Ale możesz nie wiedzieć, że od nich kupujesz.

Viagogo płaci wyszukiwarkom takim jak Google, aby pojawiały się u góry wyników wyszukiwania w przypadku ważnych wydarzeń. Poganiają Cię i sprawiają, że ich strony internetowe wyglądają tak, jakby mogli być oficjalnymi sprzedawcami biletów.

Jeśli kupujesz przez Viagogo, Twój bilet może być fałszywy i możesz zostać oszukany.

Oto nasze cztery wskazówki WYBÓR dotyczące bezpiecznego kupowania biletów.

Wskazówka pierwsza

Jeśli wpis w Google mówi reklama, nie klikaj.

Wskazówka druga

Jeśli szukasz biletów, a strona internetowa zawiera słowo Viagogo w adresie URL, nie kupuj. Jesteś na stronie Viagogo.

Nie kupuj też, jeśli nazwa zespołu lub wykonawcy widnieje w czarnej ramce na tej samej stronie internetowej, po której następuje słowo „bilety”. Jesteś na stronie Viagogo.

Wskazówka trzecia

Podczas wyszukiwania w Internecie nie używaj słowa bilety.

Zamiast tego spróbuj poszukać oficjalnej strony internetowej zespołu lub miejsca. Oficjalna strona internetowa zazwyczaj kieruje Cię do autoryzowanego sprzedawcy biletów.

Czwarta wskazówka

Jeśli musisz kupować używane, poznaj ryzyko.

Po pierwsze, nie używaj Viagogo. Nie można im ufać.

Po drugie, Twój bilet może być fałszywy lub obiekt może nie wpuścić Cię z używanym biletem.

Po trzecie, uważaj na wycenę kroplówki. Oznacza to, że reklamowana cena wydaje się tania, ale dodatkowe opłaty i prowizje są dodawane w ostatniej chwili.

Po czwarte, jeśli płacisz kartą kredytową, a bilety okażą się fałszywe, możesz poprosić wystawcę karty kredytowej o obciążenie zwrotne (tj. zwrot pieniędzy).

Wreszcie, masz prawa wynikające z australijskiego prawa konsumenckiego, ale mogą być one trudne do wyegzekwowania, jeśli firma ma siedzibę za granicą, taką jak Viagogo. Możesz również mieć dodatkowe prawa w swoim stanie lub terytorium.

Koniec infogramu.

Czy Viagogo naprawdę się zreformowało?

Niecałe sześć miesięcy po usunięciu z Google Viagogo zostało niedawno wypuszczone z powrotem światowej klasy wyszukiwarka i prawie na pewno płaci sporą sumę, aby osiągnąć imponujące wyniki rankingi wyszukiwania.

Biorąc pod uwagę jego burzliwą przeszłość, nie jest niespodzianką, że jej niedawne ponowne wejście do Google zbiegło się z ponownym pojawieniem się skarg Viagogo do NSW Fair Trading.

Google Australia poinformowało nas, że pozwoliło Viagogo z powrotem działać, ponieważ sprzedawca uporządkował swoje działania i nie angażuje się już w tego rodzaju sztuczki, które Sąd Federalny uznał za niedopuszczalne.

Ale kiedy ostatnio kupowaliśmy bilety, okazało się, że Viagogo wciąż wykorzystuje niektóre ze swoich starych sztuczek.

Ciśnienie tykającego zegara 

Viagogo może stonowało swoją taktykę sprzedaży presji, ale nie zmieniło swojego sposobu postępowania.

Tak jak poprzednio, kiedy wybierasz bilet, zegar zaczyna tykać. Kiedy spadnie do zera, Twoja szansa na zobaczenie ulubionego zespołu lub wydarzenia sportowego może się skończyć – przynajmniej tak możesz rozsądnie założyć.

Biorąc pod uwagę jego burzliwą przeszłość, nie jest zaskoczeniem, że jego niedawne ponowne wejście do Google zbiegło się z ponownym pojawieniem się skarg Viagogo do NSW Fair Trading

Wiadomość od Viagogo brzmi: „proszę pamiętać, że te bilety mogą nie być ponownie dostępne, jeśli je zrezygnujesz”.

I chociaż zastrzeżenie „na naszej stronie” zostało dołączone do komunikatów takich jak „mniej niż 2% wszystkich dostępnych obecnie biletów” i „123 sekcje nie masz pozostałych biletów”, komunikat wydaje się jasny: lepiej się pospiesz i kup bilety, które wybrałeś, albo nie idziesz do wydarzenie.

(Kupowaliśmy bilety w dziale 123. Viagogo zdawał się nam mówić, że dwa wybrane przez nas bilety były ostatnimi dwoma pozostałymi w tej sekcji, jednym z najlepszych w domu. Zastrzeżenie „na jego stronie”, które nastąpiło, było wyraźnie jaśniejszą czcionką).

I choć w pierwszych dwóch krokach cena była podawana w dolarach australijskich, to na ekranie końcowym z ceną końcową otrzymaliśmy informację: „To jest przeliczenie przybliżone. Bilety te są wymienione w TWD [dolarach tajwańskich]. Zapłacisz 9225 TWD”.

W innych przypadkach cena zaczynała się w dolarach australijskich, ale ostateczna opłata była w euro. Switcheroo może oznaczać opłatę za przewalutowanie w Twoim banku. (Ostateczna cena naszych dwóch biletów w dolarach australijskich wyniosła 445 USD.)

Nasze odkrycia są wspierane przez naszą siostrzaną organizację Consumer NZ w Nowej Zelandii, która niedawno przeprowadziła podobne dochodzenie i radzi Nowozelandczykom, aby unikali tej strony.

person_buying_online_tickets

Google twierdzi, że brak przejrzystości cen Viagogo, zmiana waluty w ostatniej chwili i podejście do sprzedaży pod presją nie stanowią naruszenia jego zasad.

Odpowiedzi Google Australia 

Zwróciliśmy się do Google Australia, że ​​Viagogo wciąż stosuje swoje stare sztuczki. Rzecznik mówi jednak, że przesłane przez nas zrzuty ekranu pokazują brak przejrzystości cen w ostatniej chwili zmiana waluty na ceny i podejście sprzedażowe nie stanowiło naruszenia jej zasady.

„Od 2018 r. Google wymaga od platform sprzedawców biletów wykazania, że ​​spełniają szereg wymagań w celu umieszczania u nas reklam” – mówi rzecznik.

„Obejmuje to, że platformy sprzedawców muszą ujawniać klientom swoją rolę jako sprzedawcy, muszą ostrzegać klientów, że ceny mogą być wyższe niż ceny wartości biletów, muszą publikować wartość nominalną biletów i muszą przedstawiać przejrzyste ceny, w tym wartość opłat, podatków i dostawy opłaty." 

Viagogo mówi teraz na swoich stronach docelowych: „Jesteśmy największym na świecie rynkiem wtórnym biletów na wydarzenia na żywo. Ceny są ustalane przez sprzedawców i mogą być niższe lub wyższe od wartości nominalnej”.

Ale wiadomości – pisane małymi literami na samej górze ekranu – łatwo przeoczyć.

A oryginalnej wartości nominalnej naszych biletów nigdzie nie było na stronie.

Od 2018 r. Google wymaga od platform sprzedawców biletów wykazania, że ​​spełniają szereg wymagań, aby móc zamieszczać u nas reklamy

Google Australia

Rzecznik Google mówi, że Viagogo teraz „wyraźnie wyjaśnia, że ​​bilety podlegające ograniczeniom odsprzedaży mogą nie zapewniać dostępu do wydarzenia, przestając reklamować bilety do odsprzedaży tam, gdzie odsprzedaż jest prawnie zabroniona, oraz zaprzestanie twierdzenia, że ​​bilety są ważne, gdy organizatorzy i promotorzy wydarzeń uznają je za nieważne”.

Jednak nie widzieliśmy żadnej wzmianki na Viagogo, że nasze bilety mogą być niewypałem, a Viagogo odmówiło przyznania mediom w niedawnej sprawie Eltona Johna, że ​​odrzucone bilety były fałszywe.

W tym, co wydaje się być wszechogarniającym zasięgiem samooczyszczenia, rzecznik Google mówi nam, że „nie jesteśmy regulatorem drugorzędnych biletów”.

Wygląda na to, że bardziej przypomina dobrze wynagradzanego aktywatora podejrzanej platformy do skalpowania biletów.

Dbamy o dokładność. Widzisz coś, co nie jest w porządku w tym artykule? Powiadom nas lub przeczytaj więcej o sprawdzanie faktów w CHOICE.

Ikona społeczności WYBÓR

Aby podzielić się swoimi przemyśleniami lub zadać pytanie, odwiedź forum społeczności CHOICE.

Odwiedź Społeczność WYBÓR
Flagi Pierwszego Narodu

My w CHOICE szanujemy lud Gadigal, tradycyjnych opiekunów tej ziemi, na której pracujemy, i składamy wyrazy szacunku ludności Pierwszych Narodów tego kraju. CHOICE popiera Oświadczenie z Serca Uluru Ludu Pierwszych Narodów.

  • Aug 03, 2021
  • 51
  • 0