Zielone oświadczenia na etykietach supermarketów

Unikanie greenwash: na co zwrócić uwagę

Potrzebujemy lepszej regulacji roszczeń ekologicznych, ale w międzyczasie oto, czego możesz szukać, aby zminimalizować ryzyko zazieleniania:

  • Bez rozpraszania uwagi: Świetnie, jeśli opakowanie nadaje się do recyklingu lub ulegające biodegradacji, ale nie o to chodzi. Zignoruj ​​zielone zdjęcia i nieoficjalne logotypy i pomyśl o wpływie samego produktu.
  • Konkretne i precyzyjne: Poszukaj dokładnych twierdzeń, które wyjaśniają i dostarczają dowodów. Na przykład wysoki procent i gwarantowane minimum zawartości materiałów pochodzących z recyklingu pokonsumenckiego.
  • Pełne składniki: Lista wszystkich składników w prostym języku angielskim, a nie tylko składniki aktywne wymagane przez prawo. Zwykły angielski jest szczególnie nieobecny na etykietach składników wielu środków czyszczących i produktów do higieny osobistej.
  • Cały cykl życia: Poszukaj dowodów na to, że cały okres użytkowania produktu jest traktowany ostrożnie, a nie tylko jego część. Nacisk na jeden aspekt techniczny (taki jak „biodegradowalny”) może maskować słabą efektywność środowiskową w innych obszarach.
  • Certyfikat strony trzeciej: Szukaj przestrzegania odpowiednich norm australijskich lub ISO (Międzynarodowej Organizacji Normalizacyjnej) lub innych uznanych programów. Na przykład certyfikacja ISO 14001 dotyczy ciągłego doskonalenia procesów zarządzania środowiskowego firmy, chociaż nie gwarantuje, że produkt ma niski wpływ na środowisko.
  • Przydatne informacje kontaktowe: Bądź podejrzliwy, jeśli na opakowaniu nie ma solidnych dowodów na zielone oświadczenie i nie ma łatwego sposobu na uzyskanie go po powrocie do domu. Nie wspieraj producenta, który nie chce, abyś mógł dowiedzieć się o nich więcej.

Po co składać zielone roszczenia?

Produkty mogą zawierać oświadczenia dotyczące ochrony środowiska zrównoważony rozwój, recykling, energia oraz woda wydajność, czyli wpływ na zwierzęta i środowisko naturalne. Mogą to być oświadczenia własne, symbole i grafiki na opakowaniach produktów i etykietach.

Wiele produktów jest ozdobionych obrazami kuli ziemskiej, zdjęciami listowia, oficjalnie wyglądającymi ikonami środowiska i nazwami takimi jak „eko”, „naturalny”, „planeta”, „zielony” i „enviro”. Wiele zielonych oświadczeń znajduje się na tylnej etykiecie lub jest wybitych na paczce.

Nawet jeśli szukasz najdelikatniejszego papieru toaletowego zamiast najbardziej zielonego i tylko rzucisz okiem na zielone twierdzenia lub przeczytasz je raz jesteś w domu, ich obecność może sprawić, że poczujesz się nieco bardziej zadowolony z zakupu i zwiększysz prawdopodobieństwo zakupu ponownie.

Kto to reguluje?

Roszczenia dotyczące ochrony środowiska podlegają ustawie o konkurencji i konsumentach, a Australijska Komisja ds. Konkurencji i Konsumentów (ACCC) może podjąć działania przeciwko podejrzanym roszczeniom. W Australii obowiązuje również dobrowolny standard dla oświadczeń ekologicznych AS 14021, który ma na celu zwiększenie zaufania konsumentów.

Siedem grzechów zielonego prania

Niestety, nie można uwierzyć we wszystkie zielone twierdzenia. Północnoamerykańska firma marketingowa TerraChoice zdefiniowała „siedem grzechów” greenwashingu:

  • Brak precyzji
  • Nie dając żadnego dowodu
  • Fibbing
  • Fałszywe etykiety certyfikacji
  • Ukrywanie kompromisów środowiskowych
  • Po prostu bycie mniejszym złem i
  • Niestosowność.

Niejasne terminy „greenwashing”

Zielone twierdzenia, które można opisać jako „niejasne”, obejmują:

  • Przyjazny dla środowiska, np. przyjazny dla środowiska
  • Naturalny
  • Czysty
  • Odnawialne
  • Recykling

Dość niejasne jest również użycie któregokolwiek z poniższych terminów bez żadnych dowodów potwierdzających:

  • Eko
  • Ziemia
  • Opieka środowiskowa
  • Ratowanie środowiska
  • Bardziej zielony
  • Oparty na roślinach
  • Nie zawiera chemikaliów (to brzmi głupio, jeśli weźmiesz pod uwagę, że nawet woda jest substancją chemiczną!)

Bardziej przydatne, konkretne oświadczenia powinny zawierać wiarygodne informacje na temat tego, ile produktu składa się z odnawialnych składników i powinny dostarczać dowodów na to, że zostały zebrane w sposób zrównoważony. Nawet jeśli twierdzenie wygląda na konkretne i dokładne, nadal może być mylące i łatwo jest wywrzeć błędne pierwsze wrażenie. Na przykład twierdzenia takie jak „do 40% plastiku pochodzącego z recyklingu” mogą brzmieć świetnie, ale w rzeczywistości nie gwarantują zawartości z recyklingu.

Brak dowodów

Uważaj na chwytliwe twierdzenia, takie jak:

  • Nie testowane na zwierzętach
  • Zrównoważone leśnictwo

Badania na zwierzętach oświadczenia nie muszą być poświadczone, a niektóre podają niewiele lub wcale nie zawierają szczegółów tego, co naprawdę oznaczają. „Produkt nie testowany na zwierzętach” brzmi dobrze, ale poszczególne składniki produktu mogły być nadal testowane na zwierzętach.

A „nie testowany” nie oznacza „brak składników pochodzenia zwierzęcego”, więc jeśli stanowi to dla ciebie problem, przeczytaj dokładnie etykietę. Jeśli prawa zwierząt są dla Ciebie ważne, upewnij się, że kupowane produkty zostały odpowiednio certyfikowane.

„Zrównoważony rozwój” to duże twierdzenie – i należy je poprzeć. Aby praktyka była zrównoważona, musi być w stanie trwać w nieskończoność. Zmniejszenie jednego wpływu na środowisko nie sprawia, że ​​produkt jest zrównoważony. Słowo to często pojawia się na produktach papierowych.

Na przykład: „Nasze dostawy błonnika pochodzą z plantacji i lasów zarządzanych w sposób zrównoważony, które spełniają odpowiednie przepisy leśne”.

Bez konkretnego dowodu – informacji o tym, które kody leśne są spełnione lub co tak naprawdę oznacza „nie testowane na zwierzętach” – te twierdzenia należy traktować z przymrużeniem oka.

Fibs i fałszywe wrażenia

Mogą to być takie stwierdzenia jak:

  • Certyfikowane oświadczenie środowiskowe
  • Dobre zarządzanie środowiskowe

Nielegalne jest składanie fałszywych oświadczeń dotyczących standardu, jakości, wartości, składu lub historii produktu przez firmę. Twierdzenia dotyczące środowiska powinny odnosić się do rzeczywistych korzyści dla środowiska i nie powinny ich przeceniać. Na przykład nie mogą twierdzić, że są certyfikowani, gdy nie są.

Według TerraChoice nauka, jawne kłamstwo nie jest powszechne, ale naginanie prawdy jest. Na przykład popularnym grzechem wśród producentów jest nieprawidłowe używanie logo certyfikacji Energy Star.

Termin „nadający się do recyklingu” wraz z logo może również wprowadzać w błąd, ponieważ urządzenia do recyklingu mogą nie istnieć lub produkt może nawet nie nadawać się do recyklingu.

Niektóre produkty twierdzą, że nadają się do recyklingu, ale zawierają tak wiele różnych materiałów, że tak się nie stanie. Na przykład maszynki do golenia zanieczyściłyby proces recyklingu, gdyby wkładki papierowe, ozdoba z folii i podstawka z formowanego plastiku pozostały wewnątrz opakowania – łatwy błąd do popełnienia.

Fałszywe systemy certyfikacji

Grzech ten rozwinął się przez lata, gdy firmy zaczęły oznaczać opakowania logo, które wyglądają jak certyfikacja strony trzeciej, ale w rzeczywistości tak nie jest. W 2007 roku Woolworths znalazł się w gorącej wodzie ze względu na swoje hasło „zrównoważone włókno leśne” w swojej gamie produktów papierowych Select (serwetek, papieru toaletowego i ręczników kuchennych).

Było to twierdzenie o wzorowej efektywności środowiskowej, której konsumenci nie mogli zweryfikować. Dowodem dostępnym dla konsumenta było oficjalnie wyglądające logo i certyfikacja systemu zarządzania środowiskowego (ISO 14001).

Jednak certyfikacja ISO 4001 dotyczy ciągłego doskonalenia procesu zarządzania, a nie gwarantowania wysokiego poziomu efektywności środowiskowej lub zrównoważonego leśnictwa.

Nawet po dokładnym dochodzeniu ACCC nie mógł sformułować wniosków na temat roszczeń Select. Środkiem zaradczym, by zakleić roszczenia i ostatecznie je całkowicie usunąć, mogło być spóźnioną wygraną za uczciwość w marketingu, ale nie dla środowiska.

Ukryte kompromisy

Może to obejmować twierdzenia, że ​​produkt jest:

  • ulegające biodegradacji
  • degradowalny.

Ekologiczne twierdzenia dotyczące pojedynczych kwestii środowiskowych mogą być technicznie poprawne, ale mogą być kompromisem za nieopowiedzenie pełnej lub ważnej strony historii.

„Degradowalny” to termin widniejący na niektórych plastikowych torbach. Jest między nimi różnica, co oznacza, że ​​produkt po prostu rozpada się na mniejsze kawałki i ulega biodegradacji, gdzie żywe organizmy mogą go rozłożyć.

„Biodegradowalny” może być mylący, jeśli produkt ulega biodegradacji bardzo długo lub wymaga dość specyficznych warunków. Co więcej, może nie przynieść żadnych realnych korzyści środowisku, jeśli proces rozpadu okaże się toksyczny.

Szukaj „łatwo biodegradowalnych”, ale pamiętaj, że australijska norma dotycząca środków powierzchniowo czynnych (mydła w czyszczeniu) produktów), AS4351, nie wymaga degradacji całego produktu, tylko mydlanej części, która stanowi tylko niewielką część produkt.

Norma nie dotyczy również bezpieczeństwa produktów ubocznych, gdy ulegają one degradacji.

Mniejsze z dwóch zła

Jeśli produkt sugeruje, że jest bardziej ekologiczny niż inne produkty, należy wyjaśnić podstawę porównania. Te twierdzenia mogą czasem mówić o mniejszym zła, podczas gdy w rzeczywistości dostępna jest trzecia, jeszcze bardziej ekologiczna opcja.

Na przykład: „Nie zawiera chloru pierwiastkowego” (czasami pisane jako ECF) jest widoczne na produktach takich jak produkty papierowe i pieluchy. Jest to lepsze dla środowiska niż zwykłe wybielanie chlorem, ale tak naprawdę jest to mniejsze zło, ponieważ chlor nadal jest zaangażowany. Na rynku dostępne są produkty, które twierdzą, że są „całkowicie wolne od chloru” (zapisane jako TCF) lub niebielone.

Niestosowność

Istnieje wiele zielonych ikon i oficjalnie wyglądających logo, które są wymyślone i nieistotne. Istnieją również produkty, które sponsorować lub przekazywać darowizny na cele takie jak ogrody zoologiczne i pomoc w suszach. Niektóre z tych połączeń mogą być słabe, więc nie pozwól im wykorzystywać Twojej troski o środowisko.

Oświadczenia typu „Wykonano z odnawialnych zasobów leśnych”, które można znaleźć na produktach takich jak papier toaletowy, nie pomagają w podjęciu decyzji, który papier toaletowy jest najbardziej ekologiczny. Wszystkie rośliny i drzewa są odnawialne.

CFC zostały zakazane dawno temu w puszkach aerozolowych, więc twierdzenie, że „nie zawiera CFC” jest nieistotne. Co więcej, usunięcie CFC jako propelentu nie oznacza, że ​​całe zagrożenie dla warstwy ozonowej zostało usunięte, tylko zmniejszone. Biorąc to pod uwagę, powszechne twierdzenia, że ​​produkt jest „przyjazny dla ozonu”, „bezpieczny dla ozonu” i „można go spryskać”, wydają się nam przesadzone.

Wszystkie detergenty muszą spełniać australijski standard biodegradowalności, więc stwierdzenie „biodegradowalny” jest nieistotne, chyba że produkt może wykazać, że wykracza poza wymagania.

  • Aug 03, 2021
  • 35
  • 0